Wysłany: 07-03-2011, 21:28 planowany zakup Pumy w Irlandii/UK
Witam wszystkich forumowiczów/Pumowiczów,
Dziś spędziłem lepszą część dnia szukając wszelkich informacji na temat samochodu, który z dziewczyną upatrzyliśmy sobie jako naszą drugą Halinę (pierwsza Halina to wychuchany Opel Combo '04, którego właśnie próbuję oddać w dobre ręce). Dzień zmierzcha, a nadal nie przyswoiłem nawet ułamka wiedzy, którą Wy, miłośnicy Pumki, dysponujecie. Doszedłem więc do wniosku, że zwrócę się do Źródła o pomoc i radę w zakresie kupna tego cuda. Pozwólcie proszę, że nakreślę na co zwracam uwagę przy doborze ofert (których notabene w Wielkiej Brytanii jest naprawdę sporo), i jeżeli któraś rzuci się Wam w oczy jako niepotrzebna - dajcie znać, żebym mógł w przyszłości błędu tego nie popełniać (i również zwiększyć szanse na szczęśliwy zakup). Do rzeczy więc:
1. Rocznik - szukam Pumy w przedziale 2001 - 2002. Jako ostateczność traktuję 2000. Ot, chciałbym jak najmłodsze autko. Ceny są zbliżone (czyli wahające się od 600 funtów do 5000, niezależnie od rocznika ._. )
2. Przebieg - staram się nie wchodzić powyżej 80.000 mil/125.000 km. Sporo jest ofert w zakresie 80.000-100.000 km, więc jest w czym przebierać.
3. Ilość właścicieli - jakoś zagnieździło mi się w głowie, że im jest ich mniej, tym lepiej. Ot, jeżeli w przeciągu dekady mam być czwartym opiekunem Pumy, to sama nasuwa mi się myśl "dlaczego trzech ludzi chciało się już jej pozbyć, skoro przebieg to raptem 90.000 km?")
4. Wnętrze - czy widać przetarcia i zużycie materiału vide tapicerka, kołnierz na drążku zmiany biegów itp.
5. Być może dziwne, ale zasługuje u mnie na osobny punkt - jak chodzi drążek zmiany biegów (czy jest luz, jak wchodzą biegi, czy sprężyście wraca do pozycji 0) i czy sprzęgło nie jest "leniwe" (nie "klei" się do nogi po wciśnięciu i puszczeniu). Tu ewentualne śmichy ukrócę nadmieniając, że jestem kompletnym laikiem z zakresu mechaniki wszelakiej, więc o wyrozumiałość proszę;)
To tyle zasadniczo. Oczywiście na jakąkolwiek wycieczkę celem kupienia Pumy (lub rozważenia owegoż) zabieram mechanika. Tym niemniej, człowiek ten zapewne nie wychwyci tylu szczegółów, ile Wasze wytrawne oko (bądź dwa), w związku z czym, jeśli wciąż nie nadwyrężyłem Waszej cierpliwości, chciałbym Was prosić o opinie względem tych Pum, które namierzyłem na swojej wyspie. Będę prosił każdego ze sprzedających o dodatkowe fotki, więc jak tylko jakieś trafię, od razu je umieszczę. Pozostaje jeszcze możliwość sprowadzenia Pumki z UK, natomiast to już by była trochę bardziej złożona zabawa, dlatego najpierw poprosić bym Was chciał o zrecenzowanie tego, co znalazłem na Zielonej Wyspie. Lecimy!
Do pozostałych dwóch ofert zdjęć nie dołączono, dlatego chwilowo się wstrzymam z ich publikacją.
Zatem, drodzy Forumowicze, jeżeli jeszcze to czytacie, i jeszcze Wam się chce, napiszcie pokrótce co sądzicie o tych typach, a najlepiej - na co powinienem sam zwracać uwagę.
Z góry stokrotne Wam dzięki w imieniu dziewczyny i swoim (i przyszłej Haliny)!
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 1147 Skąd: Stradunia /Opolskie
Wysłany: 07-03-2011, 21:49
Kolego a dlaczego upatrzyłeś sobie pumę z silnikiem 1,6 Warto poszukać 1.7
_________________
lewadzki [Usunięty]
Wysłany: 07-03-2011, 21:57
w UK to bym tylko Racing-a szukal.
ale gaydek i tak zaraz zamknie temat bo kolega o czyms zapomnial
[ Dodano: 07-03-2011, 22:00 ]
co np do punkt na temat wlascicieli , to sie nie zgodze, bo moze tam tez sa ludzie mojego pokroju ze co rok zmieniaja auto
Bartpabicz [Usunięty]
Wysłany: 08-03-2011, 00:53
also, jadąc od początku, już tłumaczę:
@ Rafalski 1.6 a nie 1.7 tylko i wyłącznie dlatego, że współubezpieczoną będzie moja dziewczyna, a że teraz posiada niepełne prawo jazdy (learner's permit) zdane półtora miesiąca temu, prawo nakłada ograniczenia co do pojemności pojazdu, którym może kierować - w tym wypadku granica ta przebiega na poziomie 1.6 właśnie. W bólach, ale przyszło mi zaakceptować tą utratę paru koni mechanicznych. W wielkich, nadmienię, słysząc tyle pochlebnych opinii na tym forum
@lewadzki Racing jest dostępny jeden z moich wstępnych poszukiwań, ale jest nieco ponad moje możliwości finansowe: 6000 funtów
Co do ilości właścicieli, słuszna uwaga. Pozostaje jedynie pytanie jak się Twój przypadek ma statystycznie do ogółu. Skoro najpewniej się tego nie dowiemy, przyjmuję, że ilość właścicieli nie ma znaczenia.
No i na koniec, mea culpa - regulamin doczytany, grzechy odpuszczone.
Zapraszam do dalszej dyskusji - każda uwaga jest na wagę złota. Dzięki i pozdrawiam!
[ Dodano: 09-03-2011, 23:05 ]
Witam ponownie Klubowicze,
po wstępnym rozpoznaniu doszedłem do wniosku, że największy wybór, i najlepsze ceny, są jednak w Anglii, stamtąd też mam zamiar sprowadzić cudeńko. Mam wstępnie namierzonych kilka ofert, natomiast tak "na szybko" chciałem Was poprosić o wyrażenie opinii na temat dwóch. Oba to Puma 1.4 (tak, wiem... i tak, wolałbym 1.7, ale spójrzcie na przebieg i cenę):
Odnisnie Tematu czy dało by sie przenieśc kierownice na lewo z takiej Pumy kupionej w UK??? i jakie koszty bo interesuje mnie to bardzo , jesrem teraz w Szkocji i tu jest dużo pumke , Racing tez jedną widziałam. Zdjecia wrzuce jak zgram z aparatu
Pozdrawiam z Edynburga gorąco i czekma na odpoiedzi
_________________ Bo ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy..
lewadzki [Usunięty]
Wysłany: 10-08-2011, 18:26
jesli kojarze dobrze , to ciezko. ale dla FRP warto sie pobawic
szukalem w Norwegii pumy w komisie, ale niecwidzialem
tu jest dużo samochódów kóre były gdzies stukniete i oddawane są na złom za byle co , albo te które maja ponad 10 lat wiec wybore sie na złom zobacze co tam ciekawego a na stronach szkockich też popatrze, jak coś upatrze to wrzuce link . Ale ciekawe ile takie coś by kosztowało w polsce, może ktoś sie orientuje jakie ceny ???
_________________ Bo ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy..
Ostatnio zmieniony przez Opoya 12-08-2011, 19:54, w całości zmieniany 1 raz
WieSiu
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 654 Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-08-2011, 10:41
Agusiaczek, tak strzelajac to dolicz jakies 3000-3500zl za porzadna przekladke i mozliwe ze sie zmiescisz w tej kwocie. Ale sporo bedziesz musiala sama poszukac czesci od europejczyka,zeby wszystko bylo jak w oryginale (najlepiej z jednego auta,bo wyjdzie najtaniej). Nie mam doswiadczenia w tej kwestii jesli chodzi o pumy,ale ogladajac i grzebiac np. w focusach angolach i europejskich na tyle wlasnie wycenilbym taka przekladke. Najgorzej bedzie ze scaigna grodziowa,bo trzeba by ja troche przerabiac. Wg mnie dla FRP warto by bylo, a dla zwyklej pumy,to wolalbym jednak ja pokroic na czesci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum