Klub Forda Pumy

wąski · Wysłany: 09-06-2011, 10:59 **Wariator faz rozrządu**

Słuchajcie mam problem. Reanimuję dla siostry kociaka i pewien czas temu okazało się że coś jest nie tak z rozrządem. Podejrzewał pęknięcie paska. Po zdjęciu kapy zaworów okazało się że jeden wałek obraca się z opóźnieniem w porównaniu do drugiego. Głowica poszła do sprawdzenia i czas na składanie. Okazało się że nie idzie ustawić rozrządu. I znów szukanie. Wczoraj mechanik zawiadomił mnie że mam poszukać kółka od wariatora faz rozrządu. Dzisiaj natomiast zawiadomi mnie że potrzebuje cały wariator razem z kółkiem bo nie ma jak sprawdzić czy on jest dobry czy nie. Trochę mnie ta cała sytuacja zaczyna wkurzać i coraz bardziej przekonuje się że powierzyłem kociaka w złe ręce. Ktoś tu na pewno ogarnia temat wariatora. czy idzie jakoś sprawdzić po wyjęciu go czy jest on dobry czy nie? Cena tego ustrojstwa to 1500zł za komplet. Czy idzie gdzieś kupić samo kółko? A może ma ktoś na sprzedaż cały używany wariator lub wie gdzie mogę go kupić? Po prostu nie chcę kupować nowego jeżeli mechanik nie jest pewny na 100%.
Z góry dzięki za pomoc

Franek · Wysłany: 09-06-2011, 12:24

wąski, powiedz mi proszę, 1500 zł za nowy wariator w ASO?

wąski · Wysłany: 09-06-2011, 14:14

Tak. I to po zniżce. :572:

lewadzki · Wysłany: 09-06-2011, 15:31

zobacz czy mają w Inter Carsie, jak maja spytaj o cene, a potem PW do mnie, mam spore znizki, ale nie mam kiedy zawiatac w IC i spytać ...

wąski · Wysłany: 09-06-2011, 15:53

Dzięki lewadzki za chęć pomocy ale dopóki mechanik nie będzie pewny w 100% co do tego wariatora to wolę zainwestować w używkę a nie nówkę. W razie czego utopię najwyżej 2 albo 3 stówki. Po prostu po tej akcji z rozrządem straciłem jakoś do niego zaufanie i najchętniej zabrałbym od niego auto. Tylko wiadomo jak to jest w takiej sytuacji gdy coś jest zrąbane. jeden mechanik zrzuca winę na drugiego.
Także jeszcze raz dzięki lewadzki. Odezwę się w razie potrzeby.

lewadzki · Wysłany: 09-06-2011, 16:25

ok nie ma problemu, wiem ze IC nie jest tani, ale sądze ze bedzie taniej niż w ASO.

wąski · Wysłany: 09-06-2011, 16:57

Właśnie wróciłem od mechanika i małe sprostowanie. Wariator jest w porządku. Uszkodzone jest tylko kółko zębate ssącego wałka rozrządu . Także jeżeli ma ktoś namiar na kogoś kto chce sprzedać kółko lub cały wałek z kółkiem do 1,7 z 99r będę wdzięczny za pomoc. No i przepraszam za zamieszanie ale tak to jest jak się załatwia wszystko przez telefon.

lewadzki · Wysłany: 09-06-2011, 21:52

napisz do maalenka, moze ona ma .

Franek · Wysłany: 09-06-2011, 22:25

Ona kupiła chyba 1,4

lewadzki · Wysłany: 10-06-2011, 06:26

wojteks · Wysłany: 10-06-2011, 07:45

Coś mnie się tu nie za bardzo to klei. Kółko zębate jest mocnymi nitami połączone z wariatorem i stanowi to jedną całość. Ja kiedyś walczyłem ze zmienną fazą dobrze wiem jak to wygląda. Sam wariator jest bardzo mocnym elementem i ciężko jest go uszkodzić. Może twój mechanik po prostu nie wie że koło zębate względem osi może się obróć o ok 20 stopni. Po za tym trzeba wiedzieć jak ustawić rozrząd w tym samochodzie. Na pewno jakieś robienie znaczków na kołach nie jest dobrym rozwiązaniem. U mnie zmienna faza się zacinała ale prawdopodobnie była to wina elektrozaworu a nie wariatora. Nie wiem dokładnie bo wkońcu wymieniłem komplet pozyskany od innego silnika. Zresztą po rozwierceniu nitów starego wariatora nie stwierdziłem żeby mogło się coś w nim zacinać dla tego jak chcesz to mogę ci za jakąś 100 sprzedać go.

Zdjecie068.jpg

Plik ściągnięto 14290 raz(y) 23,48 KB

Zdjecie066.jpg

Plik ściągnięto 14290 raz(y) 24,1 KB

wąski · Wysłany: 10-06-2011, 10:11

wojteks widzę że masz o tym pojęcie. Ja niestety tego nie ogarniam. Sprawa wygląda tak że po ustawieniu rozrządu podobno nie zgadza się o jeden ząbek na wałku ssącym (czy to może świadczyć o tym że źle ustawia rozrząd). Rozrząd próbowali ustawić także mechanicy z ASO z oryginalną blokadą(chociaż w ich umiejętności też wątpię) i to właśnie oni uznali że uszkodzone jest to koło. Mam to koło wymontowane i też nie widzę żeby coś było uszkodzone. Chociaż z drugiej strony dlaczego przestawił się ten rozrząd sam i samochód zgasł? Już powoli tracę cierpliwość także z góry dzięki za każdą podpowiedź.

wojteks · Wysłany: 27-06-2011, 13:02

Sorry że odpisuję dopiero teraz ale nie było mnie w kraju a potem byłem na wakacjach. Może po prostu wałek przeskoczył ci na pasku o jeden ząbek. Tak czy inaczej ponowne ustawienie rozrządu powinno być wykonane przez poluzowanie obu kół zębatych, zblokowaniu wałków i wału korbowego i dopiero wtedy skręceniu śrub trzymających koła zębate. Mogę powtórzyć to co już wcześniej pisałem. Wariator jest jak skrzynia biegów, są tam metalowe zęby które raczej nie mogą przeskoczyć czy się zetrzeć. Oczywiście to tylko moje sugestie.
Pozdrawiam

wąski · Wysłany: 28-06-2011, 12:15

Dzięki. Już teraz wszystko wiadomo. Okazało się że cały wariator jest dobry a winowajcą tego wszystkiego była sypiąca się pompa oleju. Po prostu na biegu jałowym wariator dostawał zbyt dużego ciśnienia oleju (jeden mocny strzał), przestawiał rozrząd i samochód gasł. Po podmiance pompy oleju na używaną wszystko wróciło do normy. Teraz czekam tylko za nową pompą bo nie chcę montować żadnej używki. Mam nadzieję że to będzie koniec moich problemów z tym silnikiem. :mrgreen:

wojteks · Wysłany: 28-06-2011, 12:34

Coś ta teoria jest dla mnie trochę naciągana szczerze mówiąc. Z tego co pamiętam z opisu umieszczonego w TIS to olej do wariatora dopływa bez przerwy tylko że albo z jednej albo z drugiej strony tłoka. Tak, że nawet przy nagłym wzroście ciśnienia wariator nie powinien nagle zmienić położenia bo olej ciągle dociska tłok w pozycję "0". Ale jak mówię, to tylko teoria. Mam nadzieję, że teraz już będzie ok. PS jeśli silnik jest rozkręcony to ja bym pomyślał o ustawieniu luzów zaworowych przy okazji. Pozdro