Wysłany: 11-08-2011, 18:04 Problem z pumcią po nocy.
Witam wszystkich jestem nowym użytkownikiem Pumy auto zakupiłem dla żony żeby się uczyła jeździć ale jak pojeździłem tym autem to jestem zszokowany jak ten samochód idzie i to ja jestem częstszym kierownikiem pumy. Jest to puma z silnikiem 1.7 z 1998 roku i przebiegiem 149000 tyś. auto jest super ale nie o tym. Jak zakupiłem pumę to wymieniłem filtry, świece, przewody wysokiego napięcia i pojechałem na wyregulowanie instalacji gazowej oczywiście wymieniem także filtry gazu. Mój problem jest taki a mianowicie jak rano odpalam samochód po nocy lub po długi staniu np. 8 godzinach w dzień to auto zapali i po chwili gaśnie, odpalam drugi raz i puma chodzi ale bardzo faluje na obrotach jak wciskam gaz gwałtownie to ją zdusza i potrafi zgasnąć a jak dodaje delikatnie to obroty wariują a po chwili już jest ok. Zaczynam ruszać i znowu się dławi najgorsze jest to że jak chcę szybko ruszyć i wcisnę gaz to się dławi i szarpie. takie objawy mam tylko jak jadę na benzynie jak samochód się zagrzeje i przełączy na gaz problem znika i pumcia idzie jak marzenie i zapominam o jakim kolwiek problemie. Nie wiem o co chodzi wyczyściłem silniczek krokowy i przepustnicę założone nowe świece i przewody co jeszcze powinienem zrobić żeby to naprawić sprawdziłem na komputerze błędy i miałem jeden niestety teraz nie pamiętam jaki to był błąd ale kojarzy mi się że to było związane coś ze zbyt dużą dawką paliwa. Błąd został wykasowany. Proszę o pomoc co robić ja jakoś sobie z tym radzę ale żona nie i jak samochód się nie nagrzeje i nie przełączy na gaz to porostu nie jedzie.
poldek [Usunięty]
Wysłany: 11-08-2011, 20:07
Sonda lambda
Miałem podobne objawy - po wymianie ustąpiły
ady0427 [Usunięty]
Wysłany: 12-08-2011, 06:09
Myślę że nie koniecznie jest to sonda gdyż jak jest uszkodzona to jest problem z instalacją gazowa samochód nie chce chodzić na gazie a ja robiłem przegląd instalacji w czerwcu i wyszło wszystko w porządku.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
sebo49 [Usunięty]
Wysłany: 17-08-2011, 13:12
Miałem dokładnie takie same obiawy w mondku, moja dziewczyna nie powiedziała mi, że przejechała z jednego krańca łodzi na drugi bez wody... Wypaliła się uszczelka. Identyczne obiawy do tych które przedstawiłeś, pojeździł jeszcze 2 tygodnie, aż w oleju zrobiło się mleko i autko na szrocik Nie chce być pesymistą sprawdzaj czy nie bierze oleju, i zaglądaj do filtra powietrza bo często jest zalewany olejem.
ady0427 [Usunięty]
Wysłany: 22-08-2011, 16:51
Oleju nie bierze ani trochę od maja stan jest taki sam filtr powietrza założony nowy i po przejechaniu 3 tyś . jest nadal jak nowy przepustnica przeczyszczona krokowiec wyczyszczony i nadal niema poprawy a powiedzcie mi czy np. sonda lambda będzie pasowała od forda escorta 1.4 bo akurat mam możliwość sprawdzenia takiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum