Przesunięty przez: Gaydek 25-12-2006, 22:10 |
niskie temperatury a akumulator |
Autor |
Wiadomość |
abazur
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 31 Maj 2005 Posty: 33 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 20-01-2006, 14:57 niskie temperatury a akumulator
|
|
|
Mam pytanie czy ktoś orientuje się czy przy temperaturach jakie ostatatnio nas dopadły ok -25 trzeba wyciągać akumulator z Pumki czy może nic mu nie grozi? Pytam dlatego bo moja Pumka stoi cały dzień na tym mroziku, a wszyscy co parkują obok mnie wyciągają na noc swoje akumulatorki. Wie ktoś może coś na ten temat? |
|
|
|
|
Bankowy
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006 Posty: 206 Skąd: Tarnów, Kraków
|
Wysłany: 20-01-2006, 15:07
|
|
|
Wszystko zależy jaki masz akumulator i ile i jak jeździsz. Jeśli masz w miarę nowy (nie starszy niż 2 lata) i dziennie pokonujesz odcinek co najmniej kilkanaście km, to wszystko będzie OK. |
|
|
|
|
Pusia
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: India Yellow
Dołączyła: 12 Gru 2004 Posty: 4105 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20-01-2006, 15:41
|
|
|
A jesli mój akumulator ma ponad pół roku, a dziennie jeżdżę (ostatnio) ok. 2 km to mam wyjmować? |
|
|
|
|
abazur
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 31 Maj 2005 Posty: 33 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 20-01-2006, 16:10
|
|
|
dzięki bankowy! akumulator ma pół roku a dziennie robie ok. 10km na zajęcia i tyle. Odpala bez zarzutów. Więc widzę, że nie mam czego się bać. |
|
|
|
|
foo
W pyteczke
Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 764 Skąd: Manila
|
Wysłany: 20-01-2006, 16:48
|
|
|
a moja po staniu na mrozie uparcie:
-terkocze wspomaganiem
-'jęczy' w wentylacji
po rozgrzaniu się wszystko to zanika |
_________________ powered by peżot_kombi_diesel_automat (C) Gaydek
Heinz up, baby Heinz up! |
|
|
|
|
malwina28
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączyła: 16 Mar 2005 Posty: 184 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 20-01-2006, 21:49
|
|
|
foo, moja pumka mimo, iż nocki przesypia w garażu to po staniu kilka h na mrozie w ciągu dnia ma te same objawy-czyli wentylacja "jęczy" jak to trafnie opisane:) |
_________________ Pumka była the best gdy człowiek był młody i szczupły - teraz musi być SUV stosownie do wymiarów haha. CX5 2014 |
|
|
|
|
Speedy
czarna strzala->
Rok prod. Pumy: 2001
Dołączył: 30 Lip 2005 Posty: 906 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 21-01-2006, 00:35
|
|
|
Moja zapala pieknie ale...wspomaganie jak w maluchu...biegi chodza makanrycznie ciezko... wentylacja tez chwilami pojekuje |
_________________ "Tuning to Twój wróg"
seryjne 277PS i 367Nm ;]
------------------------------
!!=-~Speedy~-=!! |
|
|
|
|
Opoya
Szarak ST225
Dołączyła: 14 Wrz 2004 Posty: 4581 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-01-2006, 04:18
|
|
|
A ja ze swoją Pumką nie mam kłopotów, odpala bez problemu. Fakt, że aku ma rok. Ale na poprzednim też było OK, aż do dnia gdy padł...
Nadmuch też czasem jęczy, ale góra przez pół minuty.
BTW - jak jest duży mróz, to można pomóc akumulatorowi przez włączenie na kilkanaście sekund np. świateł mijania i dopiero później odpalić silnik. |
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
|
|
|
|
|
Jaruszka
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 171 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-01-2006, 04:23
|
|
|
Mój akumulator ma tyle lat co Pumka i parkuję na dworzu, ale dziś rano pomimo że trochę zacharczał na początku to ładnie odpalił. |
_________________
|
|
|
|
|
Bankowy
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006 Posty: 206 Skąd: Tarnów, Kraków
|
Wysłany: 21-01-2006, 13:21
|
|
|
Pusia napisał/a: | A jesli mój akumulator ma ponad pół roku, a dziennie jeżdżę (ostatnio) ok. 2 km to mam wyjmować? |
Nie, raczej powinno być w porządku. W przypadku starszych akumulatorów, które już są cześciowo zasiarczone i zmniejsza się tym samym ich pojemność - może nastąpić problem, gdy pokonuje się krótkie odcinki - akumulator nie ma szans na uzupełnienie energii (w trakcie jazdy jest ona ładowany przez alternator, ale jest to proces powolny, a na dodatek znaczna część mocy "idzie" na światła, radio, wycieraczki itp., o zasilaniu całej elektroniki silnika nie wspominając!). Szczególnie ważne jest, że mnóstwo mocy "idzie" na rozruch, więc im krótsze odcinki pomiędzy kolenymi "startami" silnika pokonujesz - tym gorzej (ale to nie tylko dla akumulatora, ale i rozrusznika i silnika w ogóle). Uff! |
|
|
|
|
chapter322
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 18 Wrz 2004 Posty: 264 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: 22-01-2006, 10:22
|
|
|
Moja pumka stoi na mrozie i bez problemu odpala i nic nie skrzypi itd. Jedynie obroty wzrastaja do 2 tys i zaraz opadaja do 1,5 a po rozgrzaniu 900tys ale to normalne ze tak sie dzieje wkoncu jest zima i -15stopni
Dwa razy mialem przypadek ze przy odpalaniu wskazowi obrotomierza i predkosciomierza wychylily sie na full czyli 7 tys obrotow i 220km\h |
_________________ Trakcja jest jak dziwka z syfilisem - bez dobrej gumy nie podchodź.
|
|
|
|
|
nulek2
PUMA RULEZ !!!
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 63 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22-01-2006, 12:22
|
|
|
Cytat: | foo, moja pumka mimo, iż nocki przesypia w garażu to po staniu kilka h na mrozie w ciągu dnia ma te same objawy-czyli wentylacja "jęczy" jak to trafnie opisane:)
|
Nulek2
Moja puma też tak ma.
Ale na mrozie pali na dotyk |
_________________
|
|
|
|
|
Dietih
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 365 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 22-01-2006, 21:27
|
|
|
wczoraj zmieniłem akumulatorek na nowy (poprzedni wytrzymał 6lat i gdyby nie syberyjski mrozik dociągnąłby spoko do lata)! oczywiście zrobił się mały resecik-miałem drobne problemy z ruszeniem bo silnik po odpaleniu gasł nietrzymając obrotów na biegu jałowym...ale wziąłem to na karby tego że komputerek musi sobie wszystko ustawić po reseciku ...i miałem chyba rację bo po przejechaniu kilkunastu kilosików wszystko wróciło do normy! ( wszystko na to wskazuje)
orientujecie się czy po reseciku trzeba coś jeszcze zrobić i czy delikatny styl jazdy jest zalecany |
_________________ Puma - była od IX 2004 do IX 2012
była Alfa Romeo 147 1.9 jtdm Nero Carbonio
jest Alfa Romeo Giulietta 2.0 jtdm 170 km
www.psycholog-lublin.com.pl |
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 22-01-2006, 23:08
|
|
|
U mnie było tak samo po odłączeniu aku. Nierówno pracował na luzie, dopiero po kilkunastu km wszystko wracało do normy. |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
Speedy
czarna strzala->
Rok prod. Pumy: 2001
Dołączył: 30 Lip 2005 Posty: 906 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 23-01-2006, 00:28
|
|
|
po resecie..pare min odlaczony akumulatorek powinno sie trzymac go na okreslonych obrotach..1400, 2400 i 3000chyba... roznie...zaleznie od kompa..tak gdzies slyszalem i mi ludzie mowili nie raz...POprostu chodzi o to zeby komp sobie mieszanke dobral odpowiednia Pozniej jezdzisz przez pare min dynamicznie i tyle...tylko na zimnym silniku lepiej nie szalec za bardzo |
_________________ "Tuning to Twój wróg"
seryjne 277PS i 367Nm ;]
------------------------------
!!=-~Speedy~-=!! |
|
|
|
|
|