Wysłany: 04-09-2012, 11:34 zakup pumki - malbork i okolice
witam,
prawie 15 lat temu, jako 19-latek, mialem okazji jezdzic nowiutkim fordem puma mojego szwagra, jeden z pierwszych dostepnych w Belgii. Wtedy to byla sensacja na rynku. Teraz zamierzam zrealizowac swoje marzenie i kupic sobie Pume. to bedzie zakup powiedzmy... nierozsądny, poniewaz bedzie to samochod malo wykorzystany i raczej jako baza do przyszlego youngtimera ( czyli do doprowadzenia do stanu kolekcjonerskiego).
I zaczalem szukac. Mam 2 ogloszenia z pomorza. Czy ktos moze ogladal te samochody? czy warto kupic?
Pierwsze co rzuca mi się w oczy to bardzo duża różnica cenowa przy tym samym roczniku. Zielona z Malborka ma na bank więcej niż 93000km przebiegu,bo chyba nie ma sensu się oszukiwac. Ja w tej chwili mam 214tys., gdzie autkiem przez 1,5 roku jak zrobiłam ze 3-4 tysiące to chyba max, bo nasza (moja i lewadzkiego) puma ma bardziej wygłądać niż jeździć.Niebieskiej nie widziałam, choc wiem gdzie jest ten komis. Niestety nie obecuję, że dam radę w tym tygodniu podjechać i ją obejrzeć. Niebieska nie ma gumy pod przednim zderzakiem. Te fotele to bardzo duża rzadkośc więc dla samego wnętrza warto się zastanowić. Owszem fotel kierowcy nosi ślady użytkowania, ale jesli pumę doprowadzić do ładu to nie powinno za bardzo ci to przeszkadzac. Widzę tez jakąś rysę na drzwiach kierowcy i prawym tylnym nadkolu, aczkolwiek może na moim kompie tak widać . Ogólnie niebieska bardziej do mnie przemawia między innymi na kolor i wnętrze, ale cena wcale nie jest za pół darmo. Tak jak pisałam wcześniej nie obiecuję, ale jeśli jej nie sprzedają to w przyszłym tygodniu uda się obejrzeć
Niebieska to składak (fotele z 2000 r., Puma z 1998 r.).
Shakira [Usunięty]
Wysłany: 05-09-2012, 07:35
Gaydek to żeś napisał, jak zmienię fotele dajmy na to jakieś kubłe to mam składaka? Przecież kiedyś wiele pisaliśmy,ze polujemy na wnętrze z fotelami recaro... Chyba,ze wiesz,ze ten egzemplarz jest spawany z dwóch
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
Wysłany: 05-09-2012, 07:47
No jest to jakiś znak, że być może coś z tą pumą było nie halo. Ale może właściciel po prostu sobie wymienił i dbał o kota, chciał lepiej sobie wyposażyć i tyle. IMO warto zapytać i zobaczyć reakcję właściciela na takie pytania i dobrze obejrzeć pumiaka.
fakt ze samochod dlugo tam stoi, jakies roznice są w wyposazeniu, brak listwy zderzaka, itd, moze swiadczyc o tym ze cos jest nie tak. lepiej to sprawdzic przed kupnem oczywiscie.
jesli bede mial czas, pojade w sobote, obejrze i wszystko bedzie jasne.
Nie wiem co złego w stwierdzeniu, że to składak (?). Właściciel złożył sobie taką Pumę z takiego auta i takich części. Zupełnie jak ja (inne auto, inne części). Składak to źle? Co znaczy składak? Jakaś nowomowa handlarzy, której nie znam?
kurde, jestem w szoku. sprawdzilem z ciekawosci na stronach belgijskich, pumki w calkiem przecietnim stanie jeszcze kosztują od 4000 do 5000 euro!!!
fakt ze maja tzw Carpass, czyli przeglad wazny ( bardzo surowy w belgii) i historia samochodu sprawdzona.
są i graty do naprawy za 700 - 1500 euro. jeden opisal ze "3-4 punkty do zespawania - przeterminowany przeglad od 04/2012
wiec : co to za samochod sprzedawany u nas za 6000 zl, sprowadzony i po oplatach?? ile tam kosztowal i w jakim stanie byl?
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: State Blue
Dołączyła: 29 Lip 2012 Posty: 70 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 05-09-2012, 22:14
Oglądałam tą z Malborka tak z miesiąc temu. Już byłam na nią strasznie napalona, bo właściciel telefonicznie zapewniał mnie, że wszystko "cacy". A na miejscu... No cóż, rzeczywistość okazała się już nie taka piękna. Nie określiłabym jej nawet mianem "składaka". Dużo lepiej pasuje mi słowo "spawak"
Przebieg -też ściema.
Słabo z tymi Pumkami...
Zahariash [Usunięty]
Wysłany: 05-09-2012, 23:32
W Trójmieście to raczej nie znajdziesz. Znam sporo jeżdżących, nie klubowych i szału nie robią. Klubowych na sprzedaż na razie nie ma. Obawiam się, że musisz, poszerzyć obszar poszukiwań.
kurde, jestem w szoku. sprawdzilem z ciekawosci na stronach belgijskich, pumki w calkiem przecietnim stanie jeszcze kosztują od 4000 do 5000 euro!!!
fakt ze maja tzw Carpass, czyli przeglad wazny ( bardzo surowy w belgii) i historia samochodu sprawdzona.
są i graty do naprawy za 700 - 1500 euro. jeden opisal ze "3-4 punkty do zespawania - przeterminowany przeglad od 04/2012
wiec : co to za samochod sprzedawany u nas za 6000 zl, sprowadzony i po oplatach?? ile tam kosztowal i w jakim stanie byl?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum