nie no Panowie! nie trzeba sobie utrudniać. ja odkrecam ten caly alu kawalek do którego jest przykręcony przeplywomierz i kiedy mam go na wierzchu wtedy odkręcam przeplywomierz.To tylko dwa wkręty i opaska!
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 16-06-2011, 22:33
jamaan dzięki Twej instrukcji doprowadziłem swą pumkę do świetności,śmiga aż miło dzięki
_________________ Wczoraj minęło,
jutro jeszcze nie nadeszło.
Życie jest dzisiaj.
hary [Usunięty]
Wysłany: 28-06-2011, 09:43
Dzięki świetny materiał tak powininna wyglądać każda porada, wówczs mechanika nie byłaby straszna. Moja Puma odzyskała świeżość i obroty wruciły do normy.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 04 Sty 2013 Posty: 177 Skąd: Nowy Dwór Gdański
Wysłany: 08-01-2013, 12:26
Witam wszystkich!
Z moją Pumcią dzieją się złe rzeczy. Strasznie straciła na mocy, tj. przyspieszanie, ruszanie itp. Problemu nie ma, gdy obroty są ponad 2,5k, ale to chyba normalne, że przy takich obrotach auto jest żywsze.
Chcę zabrać się za czyszczenie przepływomierza, ale, że z mechaniką do czynienia miałem prawie nic, wolę się upewnić, czy na pewno to może być przyczyną, bo jest spora szansa, że coś popsuje, nawet z taką dobrą instrukcją.
Czy przepływomierz może zasyfić się "nagle", czy raczej jest to proces, który trwa długo? Ponieważ, gdy Pumke kupowałem, tj. w wakacje tego roku, samochód był żywy, rwał się, wszystko było super. Teraz męczy się, muszę dodawać dużo gazu, żeby w ogóle ruszyć z miejsca, a przy zmianie biegów ok. 2k obrotów, wyraźnie słychać i czuć, że silnik się męczy.
PS. A może winowajcą jest silnik krokowy(tak wiem, nazywa się to inaczej.. )?
Pozdrawiam
Edit:
Zabrałem się dzisiaj za przepływomierz. Był w idealnym stanie, jak nowy, błyszczący. Tak więc nie wiem, co jest z moją Pumką, że ma taki zanik mocy ..
silverstar
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Jewel Green
Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 116 Skąd: Białystok
Wysłany: 10-01-2013, 08:48
Zawór bocznikowy (Silnik krokowy) odpowiada za utrzymanie poziomu obrotów na biegu jałowym.
U mnie np po zakupie pumy chodziła super a po miesiącu straciła kopa a potem obroty się przycinały.
Więc zanieczyszczenia możesz mieć szybko np brudny filtr i syfy zasysane są do silnika i brudy mogą osiadać na przepływce.
Problemy ze stratą mocy mogą być jeszcze przez sondę lambda, przepustnicę. Czasami problemy mogą być również przez filtr paliwa i powietrza.
Najlepiej podpiąć pod komputer i sprawdzić jakie błędy się pojawiają.
Najlepiej podpiąć pod komputer i sprawdzić jakie błędy się pojawiają.
Święte słowa, od tego trzeba zawsze zaczynać, zanim wymienimy pół osprzętu narażając się na koszty, czasem dość duże.
PS. MarcinP, jeśli wiesz, że nazwa "silnik krokowy" jest niepoprawna, to używaj dobrej (trochę wstyd się do tego przyznawać)...
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 04 Sty 2013 Posty: 177 Skąd: Nowy Dwór Gdański
Wysłany: 10-01-2013, 14:50
Na obrotach mi nie faluje, chodzi płynnie. Wszystkie filtry wymienione ok 2 miesiące temu, wraz z wymianą oleju. Bardzo chętnie podpiąłbym Pume pod komputer, jednak mam wyrwane/ucięte złącze diagnostyczne i dopóki nie kupie skądś takiego, to nie mam takiej możliwości.
Myślę, że to może też być 'problem' spowodowany tym, że mam większe opony, niż zalecane. Większe koło trudniej ruszyć z miejsca, oraz ciężej rozpędzić, a zaznaczam, że gdy Puma już jedzie, to od 2-2,5k obrotów, problem braku mocy "znika" i Puma rwie jak szalona.
Opoya, ja wiem, że to się tak nie nazywa, ale nie mogę znaleźć jak to się właśnie poprawnie nazywa. Czytałem to kiedyś na forum, zapewne to nawet Ty pisałaś No chyba, że chodzi o "zawór bocznikowy", to teraz już będę pamiętał
Ok, pójdę za Waszą radą, skombinuje jak najszybciej złącze diagnostyczne i podepnę pod kompa. Wtedy może się okaże co jest przyczyną.
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 08 Cze 2011 Posty: 229 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 04-03-2013, 19:39
głupie pytanie, ale instrukcja jest do 1,7...tylko i wyłącznie, czy w 1,4 jest tak samo ? czy ktoś ze Śląska już to czyścił i może pomóc ? boję się to ruszać samemu, bo zawsze mi coś spadnie albo się urwie też czuję, że nie ta moc jest co powinna być i wątpię, że ktoś kiedyś czyścił tę przepływkę...dlatego chcę to zrobić i mam nadzieję, że będzie lepiej
BTW. czasem raz na sto jak zapalam to chwilę trza pokręcić zanim załapie, dłużej dużo niż normalnie...nawet na ciepłym, czy to może być też wina przepływomierza ?
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Radiant Red
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 992 Skąd: Kalisz/Opatówek
Wysłany: 04-03-2013, 22:49
Ja nie jestem ze Śląska, ale mogę coś podpowiedzieć. Też mam Pumę 1,4 i z czyszczeniem przepływomierza nie ma żadnych komplikacji i jest tak, jak w 1,7. Ja czyściłem swój przeplywomierz bardzo dawno i korzystałem wtedy z tego poradnika http://www.mondeoklubpols...p%C5%82ywomierz "Druciki" czyściłem pałeczkami do uszu i spirytusem.
Z tym odpalaniem też mam podobnie. Zdarza się to bardzo rzadko, z raz na pół roku, ale czasem trzeba dłużej zakręcić. Nie wiem czego to jest wina. Pisałem o tym tutaj http://klubpumy.pl/viewto...3u%BFej+kr%EAci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum