To prawda, dlatego w Pumie miałam zmieniarkę, w Focusie też mam. Różnica jakości jest (jak dla mnie) na tyle zauważalna, że nie chcę, nawet najlepszych mp3 (testowałam jakość na pożyczonym transmiterze, a mp3 konwertowałam sama z płyt audio CD).
Fakt, mogło się od tamtego czasu nieco zmienić, ale mp3 nadal będzie gorszej jakości niż audio CD.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
deejay [Usunięty]
Wysłany: 11-08-2013, 20:04
Opoya, to raczej wina sposobu przesyłania tej muzyki transmitera - tu jest największa strata jakości. Jeżeli pliki były konwertowane z wav'ów na mp3 z dobrym biterate (320kbps) to różnica w standardowym samochodowym systemie audio (odtwarzającym oczywiście mp3) nie powinna być zauważalna.
Ostatnio zmieniony przez 12-08-2013, 17:24, w całości zmieniany 2 razy
Zahariash [Usunięty]
Wysłany: 11-08-2013, 21:54
To zależy od ucha. Dla laika nie będzie różnicy, dla audiofila - kolosalna
deejay [Usunięty]
Wysłany: 12-08-2013, 06:31
tak dla audiofila na seryjnym radiu i głośnikach...
myślę nie ma co kontynuować tematu
Ostatnio zmieniony przez 12-08-2013, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Zahariash [Usunięty]
Wysłany: 12-08-2013, 17:03
deejay się tak nie denerwuj, reelax Nie wiem czy zauważyłeś, ale napisałem mój poprzedni post z przymrużeniem oka. Przecież obaj doskonale wiemy, co sobą reprezentuje tego typu "sprzęt".
Widocznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy, to przepraszam. Chodziło mi o to, że w takich sprzęcikach, typu: smartfon, imphone, jakiś tablet, kompresja nie ma aż takiego znaczenia, gdyż wiadomo, że urządzenia są głównie po to stworzone, aby słuchać muzyki w skompresowanych formatach, przez słuchawki.
Natomiast w sprzęcie wysokiej klasy, typowo Audio, przy dobrej klasy komponentach (kable, kolumny, końcówki) i przy "wczuciu" się w słuchaną muzykę, jest możliwość wyłapania różnicy, z odtwarzanych płyt.
I sorry, ale mam tą przyjemność użytkować takiej klasy sprzęt (z komponentami), że nikt mi nie powie, że nawet najlepiej skompresowana płyta, będzie grała tak samo (bo na pewno nie lepiej), niż oryginalna płyta nagrana w dużej renomowanej wytwórni płytowej (np. Virgin).
Nie mówię, że jest to niemożliwe, ale póki co nie spotkałem się z taką płytką mp3.
Trochę popłynąłem, ale dawno z nikim nie gadałem o muzyce
deejay [Usunięty]
Wysłany: 12-08-2013, 17:31
Zahariash, mowa tu o seryjnym fordowskim systemie audio, a nie o lampowych wzmacniaczach i złotych interkonektach
Ja słyszałam różnicę pomiędzy mp3 a audio. W Pumie. Nie był to zestaw oryginalny, ale nie był też jakoś mocno rozszerzony.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
WieSiu
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 654 Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-08-2013, 07:33
To macie jakieś cudowne radia, głośniki i wnętrze auta ze slyszycie różnice. Albo też mp3 było beznadziejnej jakości. Albo też radio beznadziejnie odtwarza mp3.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum