Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 14-12-2013, 14:07
Przeprowadzam wizyty windykacyjne u osób które nie spłacają swoich należności. Opis tego gościa pasuje jak ulał do tego typu ludzi. Będzie płakał, przyrzekał że będzie płacił, żeby go do komornika nie oddawać, a jak przyjdzie co do czego to znowu nie płaci. Ten typ ludzi tak ma. Zero honoru i jakichkolwiek zasad.
Moja rada, zgłoście to na policje. Tam sobie z nim zatańczą.
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li
Flawiusz
Dołączył: 25 Maj 2012 Posty: 33 Skąd: Włocławek
Wysłany: 15-12-2013, 12:24
Na święta sprawa się zakończy, Mikołaj pomoże. Życzę wam tego.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączyła: 05 Lip 2007 Posty: 182 Skąd: Mogilno Strzelno
Wysłany: 16-12-2013, 14:29
witajcie,
przepraszam że tak długo nie aktualizowałem, ale miałem mocno wyjazdowy miesiąc ostatnio i nie udało się przysiąść i opisać sprawy, a jest wciąż ciekawa...
więc tak - kasę odzyskałem, w zasadzie bardzo szybko po tym, jak napisałem na forum że składam doniesienie na policję, ale też zapewne wpływ na to miało i inne wydarzenie.
Opiszę całą procedurę [a może proceder?] ku przestrodze innym - nie tylko przy zawieraniu transakcji z "moim" dłużnikiem.
jak pisałem wcześniej, na pewnym etapie otrzymałem kolejne potwierdzenie zapłaty, tym razem z poczty.
Skan czytelny, dobrej jakości, wszystkie dane prawidłowe. dwa tygodnie oczekiwania na wpływ - znowu nic.
Po moim ostatnim wpisie na forum postanowiłem sam trochę "pogrzebać" - na skanie pieczątka UP 65 w Krakowie - więc dzwonie. rozmawiam z nb. całkiem sympatyczną panią naczelnik, pani sprawdza, z podaną datą takiej wpłaty nie ma. zatem skąd pieczątka?
Ustalamy, że przesyłam jej skan, ona sprawdzi i oddzwoni.
Oddzwania, wysoce oburzona - owszem, taka osoba wpłacała pieniądze, ja widnieję jako beneficjent, natomiast... kwota to 10zł i numer konta zupełnie inny, mi nieznany!
W ten sposób dłużnik ma potwierdzenie przelewu, z pieczątką, potem, cóż, chyba pozostaje pobawić się Photoshopem, zmienić kwotę i numer konta - i potwierdzenie gotowe.
Oburzona Pani Naczelnik mówi że sprawa kwalifikuje się pod prokuratora, postanawia w trybie pilnym wezwać mojego dłużnika do wyjaśnienia [ponieważ orientuje się po adresie, że taka osoba mieszka tuż obok urzędu, w bloku], natomiast osobie która przyjęła wpłatę na 100% ufa, bo to dobry pracownik.
Zaraz następnego dnia na moim koncie ląduje przelew ekspresowy. wykonany tym razem znów z banku.
Dłużnik kontaktuje się przez GG, radośnie oznajmia że sprawę załatwił. Dla niego nie ma problemu, przecież dostałem pieniądze.
Nie potrafi racjonalnie wyjaśnić, skąd wzięło się "lewe" potwierdzenie zapłaty - że pozwolę sobie zacytować fragment rozmowy:
Marek
nie ma mozliwosci podrobienia takiego przelewu jak chcesz to moge Ci wyslac jego zdjecie a nie skan wtedy zobaczysz ze nie da sie przekleic pieczatki
tym bardziej ze jak nabija pieczatke to robia sie uwypuklenia na odwrocie z datownika
Ja
ja dostałem od ciebie skan przelewu z datownikiem i z moimi prawidlowymi danymi. 90zł i wlasciwy numer konta. natomiast naczelnik poczty powiedziala ze takowy nie istnieje.
więc skąd się wziął
Marek
a ja sie dowiedzialem ze takowy istnieje z tym ze na kwote 10 zl i inne konto a reszta sie zgadza
Ja
no więc skąd się wzięło potwierdzenie które mi przysłałes?
Marek
z poczty
A teraz dodatkowy smaczek w sprawie:
następnego dnia zadzwoniłem ponownie do Naczelnika, aby się dowiedzieć czy kolega był na poczcie, i co wynikło z rozmowy z nim.
dowiaduję się że owszem był, wszystko już wyjaśnione i... nie ma żadnego problemu!
Pytam zatem co ona jako naczelnik zamierza w tej sprawie, odpowiada że nic, przecież wszystko jest wyjaśnione, ja mam swoje pieniądze, takie sprawy często się zdarzają, a to przecież młody chłopak, który już zrozumiał swój błąd i... ona zaręcza, że więcej takiego nie popełni , po czym wręcz namawia mnie, abym i ja zrezygnował z nadawania biegu sprawie...
No i tyle w temacie.
wnioski? niech każdy sobie sam wyciągnie.
Podsumowując:
- odzyskałem pieniądze po pół roku [dziękuję za poparcie kfp!]
- sam dłużnik przyznaje że sprawa zakończyła się cyt: "z dużym smrodkiem"
- wcześniej, w toku sprawy i ja otrzymałem od dłużnika wpłatę na 10zł - czyżby po, to aby było potwierdzenie dla kogoś innego, zrobione tym samym sposobem?
- no i podtrzymuję ostrzeżenie - uwaga oszust!
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączyła: 27 Sie 2009 Posty: 928 Skąd: Poznań
Wysłany: 16-12-2013, 14:40
Ja się może nie znam, ale mi to wygląda na sprawę do prokuratury nie tylko dla obywatela maniek86krk, ale i dla naczelnika instytucji zwanej Pocztą Polską.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Jewel Green
Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 352 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-12-2013, 15:17
Magenta - też tak uważam, ale czy z powodu tak małej kwoty ,ktoś będzie chciał się tym zająć???
Chyba ,że obywatel maniek86krk zrobił wiele takich przekrętów
_________________ Fiat 126p, Fiat 126p, VW Transporter T3, BMW 733i, VW Jetta, Mercedes 115, Toyota Carina II, Fiat Punto, Kia Rio, Nissan Primera, i teraz Pumcia
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączyła: 27 Sie 2009 Posty: 928 Skąd: Poznań
Wysłany: 16-12-2013, 20:31
PanKierownik, czasem niezłym pomysłem jest podanie takiej informacji lokalnej prasie, oni lubią takie historie.
Może okazać się, że takich jak Ty (lub jak maniek86krk) jest więcej.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Jewel Green
Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 352 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-12-2013, 20:36
Magenta masz rację. Takich Naczelników powinno się tępić .
Zaczynają od małych przekrętów a kończą na milionach ...
_________________ Fiat 126p, Fiat 126p, VW Transporter T3, BMW 733i, VW Jetta, Mercedes 115, Toyota Carina II, Fiat Punto, Kia Rio, Nissan Primera, i teraz Pumcia
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
Wysłany: 16-12-2013, 20:44
Magenta napisał/a:
PanKierownik, czasem niezłym pomysłem jest podanie takiej informacji lokalnej prasie, oni lubią takie historie.
Może okazać się, że takich jak Ty (lub jak maniek86krk) jest więcej.
Racja Magenta Ciekawe co by przy okazji na jaw wyszło...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum