Klub Forda Pumy

felix77 · Wysłany: 21-01-2014, 19:33 **luzy na łożyskach tylnych**

Witam! potrzebuję pomocy i porady w sprawie łożysk w tylnych kołach. Są to oczywiście łożyska tzw stożkowe. Problem polega na tym że w przeciągu ostatnich 8 miesięcy już dwukrotnie je wymieniałem na nowe i zaledwie po 1-2 miesiąca od założenia mam wyczuwalne luzy na kołach . jak to mozliwe? czemu tak jest i czy ktoś z Was miał coś podobnego? mam założone obecnie SKF i zaraz po zamontowaniu luz był żaden a już po 1 miesiącu są luzy na obydwu kołach.

jahty · Wysłany: 21-01-2014, 19:59

Najprawdopodobniej masz źle dobrane łożyska do swojej pumy.

Dukes · Wysłany: 21-01-2014, 20:47

Dokręcałeś z prawidłowym momentem 235 nm czy na oko?

Opoya · Wysłany: 21-01-2014, 23:29

Jeśli łożyska dobrane są prawidłowo i dokręcane z odpowiednim momentem, to sprawdź geometrię zawieszenia.

Lula · Wysłany: 22-01-2014, 10:25

Dukes ma rację, poza tym ważna czystość montażu.
A czy łożyska stożkowe nie powinny być "dociągnięte" po tzw. ułożeniu się?
chociaż nie wiem jaka jest ich konstrukcja w Pumie, jednak wydaje mi się że kiedyś się tego typu łożyska dociągało...

felix77 · Wysłany: 22-01-2014, 14:24

Łożyska montował gość co faktycznie się zna na robocie. Te ostatnie które mam założone od 2 miesięcy temu to SKF -były montowane przy mnie. czystość montażu bez zarzutu, odpowiedni smar itd. były dociągnięte po zamontowaniu. jednak na "oko" i wyczucie.... po dociągnięciu osobiście sprawdzałem koła i luzów nie było nic a nic.. a teraz minęły 2 miesiące i problem jest jak przy pierwszym komplecie . Pytanie czy łożyska były odpowiednie...a z drugiej strony gdyby nie były...to w jaki sposób by pasowały?? nie rozumiem tego . sprawdze oczywiśćie ten wątek poprawności łożysk najpierw

Lula · Wysłany: 22-01-2014, 15:39

przez "dociąganie po ułożeniu" miałem na myśli właśnie po kilku dniach/tygodniach, nie w trakcie montażu.
po paru dniach jazdy łożyska stożkowe właśnie "układały się", i wtedy powstawał dodatkowy luz, którego wcześniej nie było.
sam montaż po wymianie, dokręcanie też przebiegało jakoś chyba tak, że najpierw dokręcało się do oporu, potem luzowało bodajże o 1/4 obrotu, następnie dokręcało właściwym momentem...

Ja bym na Twoim miejscu sprawdził teraz, dociągnął podanym przez Dukes momentem - luz powinien zniknąć, a Ty poobserwuj - potem już nie powinien luz się pojawić ponownie...

Czy nakrętka mocująca ma jakieś zabezpieczenie przed odkręcaniem samoczynnym?
tzn. taki plastik wewnątrz lub miejsce do zagniecenia na kołnierzu?
oczywiście te nakrętki są jednorazowe.

PanKierownik

wiertło · Dołączył: 16 Lip 2013 Posty: 162 Skąd: Janikowo

łożyska stożkowe układają się. Ja miałem jakieś francuskie łożyska sam je zakładałem i było ok. Bardzo ważne jest dokręcenie z odpowiednim NM tak jak piszą wyżej.

felix77 · Wysłany: 23-01-2014, 17:42

łożyska mam napewno dobrze dobrane gdyż z SKF są dwa rodzaje i obydwa pasują bez problemu do mojej Pumki. podejrzewamy z moim mechanikiem przyczynę w nakrętce mocującej do piasty. Myślę że LULA może mieć rację.... dam znać jak porobimy

[ Dodano: 01-02-2014, 19:17 ]
Niestety...mimo starań nie udało się skasować luzu na obydwu kołach.. problemem nie jest dobór łożysk gdyż z SKF występuje tylko jeden rodzaj i są identyczne z oryginałem. założenie nowych nakrętek blokujących też nic nie dało. podejrzewam że problem tkwi w bębnach..po ich wymianie 1,5 roku temu dwa komplety łożysk nie spełniły zadania i mają luzy. nie ma innej opcji. Miał ktoś może kłopot z bębnami??

ZeRT · Wysłany: 03-02-2014, 09:02

Miałem ten sam problem, łożyska SKF i bębny LPR i to bębny są źródłem problemu (zdaniem człowieka który całość montował jestem skłonny wierzyć w jego ekspertyzę - człowiek jest siłą doświadczenia w dziedzinie fordów). W moim przypadku udało się wyeliminować luzy poprzez zamontowanie dotoczonych podkładek... (nie wiem gdzie i jak ale coś zostało dołożone "extra") Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiednich bębnów i łożysk.

felix77 · Wysłany: 03-02-2014, 15:47

ZeRT wydaje mi się że masz 100% racji.. zamówiłem już nowe bębny.. dam znać jak porobimy

Dziękuję Ziom :wink:

Lula · Wysłany: 03-02-2014, 18:35

czyli wygląda na to, że LPR mają za dużą średnice, tak?
zatem ewentualna możliwość, to podtoczyć bębny, i następny rozmiar łożyska - ale to już nie wiadomo jak kosztowo, no i jeszcze ważniejsze - wtedy nie wiadomo czy to pozostałoby bezpieczne...
w każdym razie istotna dla wszystkich uwaga - nie ryzykować kupowania bębnów z LPR.

ZeRT · Wysłany: 04-02-2014, 09:34

Czysto teoretycznie patrząc po specyfikacji wszystko powinno się zgadzać, natomiast na dwa zestawy LPRów z obydwoma był ten sam problem (stare miały gigantyczny luz, nowe delikatny, który na dobrą sprawę dopiero takim patencikiem dało się zmierzyć). Dobrze byłoby gdyby ktoś kto robił remont hamulców z tyłu podpowiedział jakie ma łożyska i jakie bębny i czy nie było problemów z luzami.
Jest też taka możliwość, że wszyscy coś źle robią i problem leży nie w sprzęcie a w procedurze montażu

.

Felix jakie masz bębny? Czyżby były to te nieszczęsne LPRy?
Daj znać jak będzie sprawa wyglądała z nowymi bębnami.

Opoya · Wysłany: 04-02-2014, 11:06

Zmieniałam bębny w swojej Pumie, wprawdzie dość dawno, ale tego co pamietam bębny były firmy Mikoda. Producenta łożysk niestety nie pamiętam, możliwe, że właśnie SKF, ale pewna nie jestem.
Po zmianie nie było problemów, żadnych.

Lula · Wysłany: 04-02-2014, 15:13

oj, wydaje mi się że łożyska to raczej wszystkich producentów wymiar trzymają jak należy, wszak oni są obwarowani wymaganiami, normami itd...

producenci elementów układów hamulcowych niby też, ale... jak widać chyba nie do końca. trzeba by zmierzyć wielkość otworu na łożysko i porównać z wymiarem zewnętrznym łożyska, ale i tak pewnie technika-mechanika trzeba, aby się wypowiedział jakie są zasady pasowania łożysk w tulejach, i jakie tam tolerancje wymiarów powinny być :-)

PanKierownik