Klub Forda Pumy

leman · Wysłany: 27-05-2017, 22:13

^^ to dla mnie Venom_4x4 drugorzędna, obecnie nieistotna sprawa.

Dziś uporałem się z małym łożyskiem.
I drobna satysfakcja, że zrobiłem to lepiej niż --> JASAPP-Guru! PP, z porad którego korzystam. Bo on napisał, że do zdjęcia tego łożyska "..użył wszystkich sztuczek..", aż w końcu rozwalił go na kawałki :mrgreen:

Polskie sztuczki okazały się skuteczniejsze niż chorwackie !

Co by nie było tak pięknie, przegrywam z nakrętką koła pasowego, ale ..przejściowo :razz:

Choć zwycięstwo okupie pewnie nowym kołem :???:

( bo dobrego wirnika nie narażę)

Venom_4x4 · Wysłany: 28-05-2017, 18:41

Ja robiłem w podobnej sytuacji tak, że najpierw cały zespół do zamrażalnika na kilka godzin, potem zapalniczką podgrzewałem łożysko. Jak zlepione nie było, to schodzi samo.

pumbart · Wysłany: 28-05-2017, 21:08

leman, fajny ściągacz, pomysłowy :wink:

Darkdog89 · Wysłany: 17-06-2017, 11:17

A ja wyzerowałem sobie licznik kilometrów oczywiście podczas normalnej jazdy.

leman · Wysłany: 29-06-2017, 09:26

Po prawie pięciu miesiącach :mrgreen:

uporałem się z lewym tylnym kanałem audio. Przyczyną było odklejenie się tubki z cewką od dolnego zawieszenia głośnika.

Aż jestem ciekaw ile wytrzyma "moje klejenie" :razz:

animag101 · Wysłany: 02-07-2017, 16:23

Czyste i nawoskowane, żeby z przyjemnością zacząć nowy tydzień

Zastanawiam się nad oklejeniem lamp tylnych na wzór tych przeciwmgielnych z dołu... Najcieńsza możliwa czarna folia. Pasowałoby?

leman · Wysłany: 02-07-2017, 18:22

nio, szczerze! podziwiam efekty ścierki w szybkowirującej dłoni szybkomyślącej właścicielki :wink:

co do lamp, hymm?.. uważam, że mają Pasowałoby tylko Twojemu dobremu samopoczuciu, a resztę olać (przewidując od(pod)powiedzi 50%/50%) :razz:

Chyba, że użyta folia drastycznie ograniczy przepuszczalność światła, to jestem przeciw ale nie z przyczyn estetycznych :mrgreen:

animag101 · Wysłany: 02-07-2017, 19:49

Hah, dziękować!
Polerka już czeka, także niedługo szybkowirująca dłoń zamieni się na szybkowirującą maszynę

Też jestem ciekawa jak byłoby z przepuszczalnością światła. Przy tych przeciwmgielnych różnicy nie ma żadnej, bo sprawdzałam w momencie, jak była oklejona tylko jedna lampka

Ale teraz przy tym oringu ledowym... nie wiem. Samopoczucie w każdym razie by się polepszyło

Barbara3121958 · Wysłany: 02-07-2017, 21:34

Wymieniłam przednie sprężyny. troszkę mnie to kosztowało, ale warto było. :smile:

Dukes · Wysłany: 02-07-2017, 23:43

Zabrałem się w końcu za kolektor ssący, roboty trochę było, a będzie jeszcze więcej.
Dobra rada, jeśli Wasza Puma cierpi na wahania obrotów, szarpanie, odpala i gaśnie, pobiera olej, ma chwilowe zaniki mocy, a wymieniliście już zawór bocznikowy wolnych obrotów i nie ma poprawy to radzę zajrzeć do uszczelki między kolektorem ssącym, a głowicą i całego układu odpowietrzenia skrzyni korbowej.
U mnie oczywiście Sodoma i Gomora...

Pięknie zapaskudzone kanały w kolektorze i samej głowicy mieszaniną pyłu i oleju...

Zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej - szrot.

Kolejny potencjalny podejrzany. Jest to otwór, w którym jest zamocowany przewód podciśnieniowy idący do serwa pompy hamulcowej. Przewód oczywiście siedział całkiem luźno, plastikowy klips mocujący nie spełnia swojego zadania.

Zafajdana przepustnica. Na zdjęciu aż tak tego nie widać, ale w miejscu styku przepustnicy z korpusem jest dobry milimetr ubitego pyłu.

Dodam, że silnik chodził całkiem żwawo i sprawnie. Jak wspominałem wcześniej miał drobne problemy z utrzymaniem wolnych obrotów, szczególnie po włączeniu klimatyzacji. Albo lubił odpalić i od razu zgasnąć. A ostatnim hitem było "żarcie" oleju, litr na 5 tyś. km.

Nie pozostaje nic innego jak pozamawianie części, dokładne umycie wszystkiego i poskładanie z nadzieją, że rozwiąże to sporą część problemów z silnikiem. Chyba zajrzę jeszcze do rozrusznika z racji bezproblemowego dostępu po zdemontowaniu kolektora. Wspominałem już o tym na forum, że czasami rozrusznik kręci, ale bendix się nie wysuwa.

leman · Wysłany: 04-07-2017, 17:23

^^ Jak dla mnie to chapeau bas do kolan! Sam o czymś takim myślałem w "marcowym filtrowaniu". Z lenistwa zatrzymałem się na na przepustnicy, która wyglądała u mnie jak opisał Dukes ; syf i Sodomia

jedno co mnie zastanowiło to;

Dukes · Wysłany: 04-07-2017, 23:34

sharky · Wysłany: 05-07-2017, 10:34

Ja w swojej Pumie wymieniłem kilka dni temu filtr powietrza na nowy + nowe, grubsze wkręty do obudowy filtra. Stare już nie trzymały - wyrobiony gwint w plastiku. Przy okazji wyczyściłem przepływomierz. Po tych zabiegach ustąpiły leciutkie poszarpywania i wróciła "płynność i lekkość" w jeździe.

Nowy filtr kabinowy czeka na wymianę, ale to wymienię jak oddam Pumkę na serwis klimatyzacji. Póki co dzisiaj odstawiona do mechanika na wymianę rozrządu, bo już przyszedł na niego czas a nie kilometry

(rozrząd kompletny firmy SKF wraz pompą wody SKF), wymianę oleju (Mobil Super 2000 X1 10W-40) + filtr oleju (oryginał Ford), nowa uszczelka pod pokrywę zaworów (Victor Reinz) i nowy płyn do chłodnicy (Borygo różowy).

Venom_4x4 · Dodano: 19-07-2017, 23:00

leman · Wysłany: 21-07-2017, 20:20

^^ jeżeli chodzi o "banany" , to od wielu lat używam zestaw 20"(510mm) i 19"(480mm) i bez żadnych machlojek się nie zaczepiają :smile:

a ja korzystając z upałów, podkonserwowałem nadkola i progi. Ale na razie od wewnątrz

Cztery dni jeździłem rozbebeszony. A w tym czasie szczoty druciane, pędzelki, szpachelki, odkurzacz!!, detergent, neutralizator rudej (CortaninF i Pattex) i na koniec jakaś "stara" farba podkłatowa i bitum. Nio i pranko i płukanko w czarnym lenorze boczków i wykładziny. Poświęcałem na to mniej niż 1-1,5godz/dzień. Satysfakcja duża, bo "co samemu to samemu.." jak powiedziała; szybko(..).. , niewstydząca się rewersu