Klub Forda Pumy

Paweł · Wysłany: 13-03-2006, 12:08 **Kłopot z szarpaniem**

Mam mały klopot juz jakis czas temu zauwazylem,ze podczas jazdy po zmianie biegu jak puszczam gaz Pumka mi drastycznie szarpie.
Stad moje pytanie co to moze byc ??
Ktos mi powiedzial ,zebym przeczyscil przeplywomierz. Jak myslicie czy to moze byc to ??
Pozdrawiam

Thor · Wysłany: 13-03-2006, 21:02

Hmm wiesz ja jeżdżę od jakiś 2 tygodni i tylko zauważyłem ze mi szarpie jak za szybko puszcze sprzęgło to w tedy a jak powoli to nic może to ale nie jestem pewien ;/ i tak samo mam jak ty po zmianie biegu

Paweł · Wysłany: 14-03-2006, 14:39

To nie jest to ja mowie o pusczaniu przy normalnych obrotach delikatnie. Wiem o co ci chodziale jezdze juz Pumami od 5 lat i nigdy tak sie nie dzialo. Damn

Bankowy · Wysłany: 14-03-2006, 15:55

Bardzo duże prawdopodobieństwo, że to będzie przepływomierz, ale może też być kilka innych rzeczy. Zacznij od demontażu i przeczyszczenia

Paweł · Wysłany: 17-03-2006, 11:51

Oki doki po klopocie przeplywomierz wyczyszczony nowe swiecunie i amorki autko zyje jak najlepiej :mrgreen:

Temat mozna zamknac.

nomka · Wysłany: 17-07-2007, 19:40 **Kłopoty z szarpaniem**

Na jedynce i dwójce jak dam za mało gazu ( za niskie obroty) to mi pumex szarpie. I wydaje mi się, że to mi się nasiliło ostatnio. Dzieje się to niezależnie czy silnik jest zimny czy ciepły...

Czy powodem może być tylko ten przepływomierz czy może być jeszcze coś innego? Czy przeczyszczenie go to robota dla mechanika czy można to własnym sumptem wypucować :???:

Snaco · Wysłany: 17-07-2007, 19:57

przeplywomierz, swiece, przewody, paliwo...nie wiem co jeszcze...przyczyna moze byc rozna....ale zaloze sie ze i tak masz zasyfialy przeplywomierz.....i przepustnice pewnie tez... Warto sprawdzic swiece.... bekey ostatnio gasł samochod... okazalo sie ze min. ma mokre swiece.... Jedz do Adama przczyszczenie tych elementow i sprawdzenie to nie sa duze pieniadze...

nomka · Wysłany: 17-07-2007, 20:33

Jak tylko kupiłam pumkę to pojechałam na przegląd i szczególnie kazałam obejrzeć przewody i świece (bo gdzieś czytałam, że w pumkach (fordach) to istotne). Powiedzieli mi wtedy, że są ok (4 mies. temu) ale może powinnam je wymienić bez zastanawiania się czy dobre czy nie?

Snaco · Wysłany: 17-07-2007, 20:48

bez sensu. moze sie okazac ze sa dobre. Podjedz do Adama to ci zajrzy pod maske i znajdzie przyczyne....jesli nie masz na co wydawac kasy kup mi zawor nagrzewnicy ;-)

nomka · Wysłany: 17-07-2007, 20:58

A z nagrzewnicą to kto wie czy tez nie mam problemu. Snaco, czy to ma związek z tym ciepłym powietrzem z wentylacji gdy w zasadzie powinno lecieć chłodne? :???:

A do Adama taak daleko, chyba pojadę do moich magików :grin:

Pi razy oko ile to może kosztować :?:

Snaco · Wysłany: 17-07-2007, 21:08

nomka · Wysłany: 17-07-2007, 21:13

Hmm, "na golasa" to mógłby być ciekawy widok :razz:

Z przyjazdem do Adama to raczej nie wypali, bo ja tyram codziennie do 17-tej :sad:

więc pewnie dojechałabym dopiero na 18 albo i później :neutral:

- nie wiem jaki dojazd do tej Kobyłki :???:

Snaco · Wysłany: 17-07-2007, 21:16

ja wlasnie jestem umowiony na 18. teraz wakacje. smigniesz bez problemu. ja bede jechal z usrynowa wiec hektar drogi. poza tym bedzie tam Opoya i Jaruszka....mini spocik gotowy :-)

nomka · Wysłany: 17-07-2007, 21:23

A jak już dotrę do Kobyłki to jak znaleźć warsztat Adama? Bo mam tylko do niego telefon...

Jaruszka · Wysłany: 17-07-2007, 21:31

A z której części Warszawy byś jechała?