Przesunięty przez: Gaydek 09-04-2008, 15:40 |
Nie mam pojęcia co się dzieje... |
Autor |
Wiadomość |
mastaones [Usunięty]
|
Wysłany: 08-04-2008, 22:02 Nie mam pojęcia co się dzieje...
|
|
|
Witam
Mam Pume od miesiąca i jestem z niej bardzo zadowolony ale dzisiaj coś się spsuło. Wracałem z pracy do domu (jakieś 4,5 kilometra) i w połowie drogi stojąc w korku zaczęły spadać mi obroty (ok. 500) i auto zaczęło się dusić. Gdy już ruszyłem zauważyłem, że auto nie ma w ogóle mocy. Przyśpieszenie miałem porównywalne do malucha Jak już dojechałem do domu i wysiadłem to zauważyłem, że z tłumika wydobywa się ogromna ilość dymu (barwy białej) która powoli robiła się coraz mniejsza, aż w końcu po jakiś 3 minutach dym się skończył (pierwszy raz w życiu widziałem żeby tłumik dmuchał przy zgaszonym aucie). otworzyłem jeszcze maske, żeby looknąć na silnik ale tam wszystko wygląda ok. Jedynie jak odkręciłem korek od wlewu oleju to śmierdziało tam benzyną. Czy ktoś ma pojęcie co się stało z moim autkiem i czy będzie żyło??? |
|
|
|
|
Lukas
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 29 Wrz 2004 Posty: 198 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 08-04-2008, 22:30
|
|
|
Sprawdz czy nie ubyło Ci płynu chłodzacego i czy nie ma w nim oleju. Takie objawy czasami daje peknieta uszczelka pod głowicą. |
_________________ UZNANIE W WIELKOPOLSCE. |
|
|
|
|
mastaones [Usunięty]
|
Wysłany: 08-04-2008, 22:47
|
|
|
Dzięki za szybką odpowiedź. Stan płynu był faktycznie mały bo jak w domu sprawdziłem to jakiś centymetr pod kreską "minimum". Nie wiem czy to coś ma do rzeczy ale temperatura była w normie. W zasadzie pare osób już mi mówiło, że może to być ta uszczelka. A ile naprawa tego może kosztować i czy mogło się coś jeszcze zepsuć? |
|
|
|
|
adasieniek
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 388 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 09-04-2008, 07:07
|
|
|
Moja lepsza połowa miała podobną sytuację. Też puma zaczęła zdychać, z tłumika walił biały dym, ubyło płynu chłodzącego no i ostatecznie nie szło już jej odpalić. Skończyło się na wymianie uszczelnienia głowicy, szlifowaniu głowicy i gniazd zaworów, wymianie pierścieni tłokowych i paska rozrządu - w sumie impreza za 3000zł |
_________________
|
|
|
|
|
markko
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 1063 Skąd: Warszawa / Piaseczno
|
Wysłany: 09-04-2008, 07:34
|
|
|
adasieniek napisał/a: | szlifowaniu głowicy | z tego co juz mnie uświadomiono to w 1.7 nie można szlifowac głowicy. Co do uszczelki jest prawdopodobna i tak samo możliwe jest pęknięcie bloku silnika ale to już extrema sprawdź czy w zbiorniczku wyrównawczym nie wali Ci spalinami |
_________________ Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze |
|
|
|
|
bartolomeo
night rider
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 2050 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 09-04-2008, 09:55
|
|
|
markko napisał/a: | adasieniek napisał/a:
szlifowaniu głowicy
z tego co juz mnie uświadomiono to w 1.7 nie można szlifowac głowicy |
kolega adasieniek ma 1,4 jeśli była by to uszczelka to prawdopodobnie nie ujechałbyś kilometra bo woda by błyskawicznie zaczęła wreć. |
_________________ Mój zwierzak --> http://klubpumy.pl/viewto...der=asc&start=0
|
|
|
|
|
markko
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 1063 Skąd: Warszawa / Piaseczno
|
Wysłany: 09-04-2008, 10:18
|
|
|
bartolomeo napisał/a: | kolega adasieniek ma 1,4 | tak wiem o tym ale nawiązuje do autora tematu który ma 1.7
bartolomeo napisał/a: | eśli była by to uszczelka to prawdopodobnie nie ujechałbyś kilometra bo woda by błyskawicznie zaczęła wreć. | no niestety nie zgodzę się z Tobą nie koniecznie tak musi byc jak piszesz i woda raczej nie bedzie wrzeć, tylko spaliny dostana sie do układu chłodzenia silnika |
_________________ Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze |
|
|
|
|
mastaones [Usunięty]
|
Wysłany: 09-04-2008, 11:52
|
|
|
U mnie nie ma problemu ani z odpaleniem ani z ruszeniem... przynajmniej na razie. Od momentu jak zaczął się dusić przejechałem maksymalnie 2km więc mam nadziej, że nic więcej się nie zniszczyło... |
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 09-04-2008, 13:58
|
|
|
Sprawdź czy pali na wszystkie gary, może poszła świeca, kabel... |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
mastaones [Usunięty]
|
Wysłany: 09-04-2008, 15:26
|
|
|
No więc odebrałem autko od mechanika i okazało się, że wtryski zalały mi zawory (cokolwiek to znaczy) i nie palił jeden gar... Tak przynajmniej mechanik twierdzi... Naprawa wyszła jedyne 100zł Dzięki bardzo za zainteresowanie. |
|
|
|
|
TomCat
FORD COUGAR
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 235 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 09-04-2008, 17:23
|
|
|
miałem identyczną akcję - nagle w trakcie jazdy siwy DYM z prawego nadkola (mniej z tłumika) i zero mocy.
Stało się w sobote, laweta do domu, w niedzielę postał nie odpalany i w poniedziałek chce jechać do mechanika ale widzę że auto już normalnie pali tylko jeszcze dymi. Jak dojechałem do mechanika to już mniej dymił więc przejechałem się go troche "rozjeździć" i samo przeszło.
Od tego czasu zrobiłem około 5tysięcy i nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych.
Nie wiem co to było - może jakieś szmaty w tłumiku się oderwały i go zatkały - zawory się nie domykały i palił olej i szedł dym albo może padł katalizator i zatkał jakos tłumik - nie wiem, nie wnikam |
|
|
|
|
|