Klub Forda Pumy

burzaoki · Wysłany: 28-07-2008, 19:47

a czy ma coś do tego dyrzego obiegu cos wspulnego termostat? Moze on nawalił?

Hadzi · Wysłany: 28-07-2008, 19:49

burzaoki, no jesli termostat padł to nie bedzie otwierał przepływu na duzy obieg. A nie sprawdzałeś go??

[ Dodano: 28-07-2008, 20:50 ]
tak w ogóle to zwracaj prosze uwagę na ortografię, bo tego wymaga 11pkt regulaminu.

burzaoki · Wysłany: 28-07-2008, 19:51

nie sprawdzałem bo nie wiem gdzie on sie znajduje. wejdz na gg.

[ Dodano: 28-07-2008, 21:13 ]
Mam jeszcze taki mały problem z wetylatorem bo jest to dla mnie dziwne ale kiedy się załączy a ja zgaszą tygryska to wentylator także się wyłacza i nie schładza silnika do danej temperatyry.

Hadzi · Wysłany: 29-07-2008, 07:40

burzaoki · Wysłany: 29-07-2008, 19:47

Wie może ktoś gdzie znajduje się termostat temperatury wody bo za chiny pana nie mogę go zlokalizować.

Hadzi · Wysłany: 29-07-2008, 21:57

na czerwono zaznaczyłem Tobie w którym (mniej wiecej) miesciu jest obudowa termostatu z dwoma wchodzacymi w nią wężami. Uważaj bo plastik od tej obudowy jest ze starości juz delikatny i łatwo sie kruszy.

burzaoki · Wysłany: 30-07-2008, 20:43

Muszę cię rozczarować ale termostatu nie ma w tym miejscu co zaznaczyłeś na zdjęciu. Tam są tylko dwie czujki temperaturowe. Termostat znajduje się pod alternatorem Tam gdzie wchodzą dwa przewody wodne. Jeden od chłodnicy a drugi od nagrzewnicy. Dzisiej rozebrałem i tam własnie się znajdował. Dokładnie na wylocie przewodu od chłodnicy.

[ Dodano: 30-07-2008, 21:51 ]
Panowie i Panie teraz pytanie za 10000 punktów. U mnie termostat jest pod alternatorem w plastikowej obudowie z dwoma wylotami jeden na chłodnice a drugi na nagrzewnice, iiiiiiiii w którą stronę powinna być skierowana część ze sprężynką czy w stronę bloku silnika czy w stronę przewodu do chłodnicy bo wyjąłem i nie spojrzałem jak był obsadzony - nie wiem jak złożyć pasuje i tak i tak.

[ Dodano: 30-07-2008, 21:56 ]
Umiejscowienie termostatu

[ Dodano: 30-07-2008, 21:58 ]
. :cool:

Hadzi · Wysłany: 31-07-2008, 10:31

burzaoki, masz racje! Przepraszam Cie najmocniej! Ja u siebie też szukałem termostatu i faktycznie jest po drugiej stronie. Nie wiem co mi sie teraz uroiło... Moze dlatego sie pomyliłem ze jak u siebie szukałem termostatu to też szukałem z tej strony gdzie zaznaczyłem na obrazkach i jak wszystko miałem rozkręcony to okazało sie ze tam go nie ma. Raz jeszcze przepraszam :oops:

burzaoki · Wysłany: 01-08-2008, 13:15

Witam mam takie pytanie. Czy jak odkręcicie korek zbiorniczka wyrównawczego od płynu chłodniczego po jakiejś dłuższej jeżdzie to u mnie najpierw syczy a potem jak za szybko odkręce to sie woda wylewa i zaczyna sie gotować w zbiorniczku i w bloku.

tomcio · Wysłany: 01-08-2008, 14:29

Syczeć syczy, ale sie nie gotuje. Pozatym z tego co sie orientuje nie wolno odkręcać tego zbiornika kiedy silnik jest świerzo wyłączony.

Hadzi · Wysłany: 03-08-2008, 10:50

burzaoki · Wysłany: 03-08-2008, 11:24

Koledzy jak sie przejedziecie z 25km to czy u was zachodzi taka sama sytuacja jak u mnie ze węże które odchodzą od chłodnicy są twardawe tak jak by było w nich jakieś ciśnienie. Bo nie wiem czy jest to normalne czy siadła mi uszczelka pod głowicą bo pompa jest nowa, termostat całkiem zdemontowany a węże są twardawe. Pomocy bo nie wiem co sie z moim autkiem dzieje.

Opoya · Wysłany: 03-08-2008, 12:23

Na początek zapomnij o uszczelce. W 1.7 jest tak cienka, że bardzo mało prawdopodobne jest jej "padnięcie", choć mechanicy mówili to wielu naszym Klubowiczom.
Na logikę węże przy chłodnicy powinny być twardsze gdy otwarty jest duży obieg.
Aha i lepej nie rób eksperymentów z odkręcanim korka, zapowietrzysz układ, a wtedy na pewno będzie się przegrzewać.

Hadzi · Wysłany: 03-08-2008, 13:24

Opoya, no i o to mi chodzi. Moze źle sie wyraziłem, ale chodziło mi o to ze w wysokim ciśnieniu woda osiagnie wyższa temp a nie bedzie sie gotować. A poza tym to jestem humanistą

burzaoki, twarde węze to wydaje mi się, ze musi być cholernie duże cisnienie. Jedź lepiej do dobrego mechanika.