Wysłany: 18-11-2008, 08:51 Tuleje tylnej belki - wymiana
Witam
Czy ktos wymienial te tuleje (silentblocki tylne) i pamieta ie zaplacil za robote? W naszej Pumie strasznie wali jedna z nich i trzeba by wymienic. Ale pytalem jednego mechanika i ocenil robote (bez czesci) na min. 300 zł! Czy to normalna cena, bo jak dla mnie to duzo jakos...
pozdr.
jacekbr
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 2608 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-11-2008, 08:58
Zdecydowanie za dużo. U naszego warszawskiego mechanika wymiana przednich i tylnych tulei + wymiana gumek to kwota 200,00zł.
_________________ Żyjesz po to aby jeździć. Jeździsz po to aby żyć.
Porucznik Gwiezdnej Floty Słód™
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 18-11-2008, 09:36
jacekbr, za 1 tuleje (polecam tylko te z ASO) zapłaciłem wiosna okolo 70zł w ASO Forda w Starogardzie Gd. Tam też chcieli ode mnie za wymiane 1 tuleji 205zł!!! A obie tuleje wymienił mi znajomy mechanik za 100zł.
jacekbr [Usunięty]
Wysłany: 18-11-2008, 09:40
cene samej tulei to sobie moge obiektywnie sprawdzic, np. tu:
http://www.ford.sklep.pl/...9910,17041.html
Chodzilo mi o cene uslugi. I potwierdza sie moje odczucie, ze 300 zl to za duzo.
Dzieki - bede szukal tanszego mechanika
A moze ktos zna niedrogiego specjaliste od pumek w Bielsku?
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 365 Skąd: Lublin
Wysłany: 18-11-2008, 09:52
jacekbr napisał/a:
Czy ktos wymienial te tuleje (silentblocki tylne) i pamieta ie zaplacil za robote? W naszej Pumie strasznie wali jedna z nich i trzeba by wymienic. Ale pytalem jednego mechanika i ocenil robote (bez czesci) na min. 300 zł! Czy to normalna cena, bo jak dla mnie to duzo jakos...
pozdr.
no i masz rację, że 300 zeta to ciut za dużo
sensowna cena to około stówka , może z hakiem
pozdro
jacekbr [Usunięty]
Wysłany: 18-11-2008, 15:33
Bylem u kolejego mechanika i nietety kwota zblizona 250-280 zl "jak nie wyjdzie nic nieprzewidzianego"
Mysle, ze kwoty rzedu 100-150 zl to niestety tylko u "pana Jozka" co to po pracy dorabia sobie dlubaniem przy autach w garazu... Niestety nie znam nikogo takiego.
pozdr.
jacekbr
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 19-11-2008, 11:10
jacekbr napisał/a:
"jak nie wyjdzie nic nieprzewidzianego"
Nie dziwi mnie to. Naprawde ciezko jest wymienić tuleje w tylniej belce.
W ASO w Starogardzie Gd demontuja cała belke i za pomoca prasy wymieniaja tuleje. Ja mojemu mechanikowi pomagałem przy wymianie tych tuleji...
demontuja cała belke i za pomoca prasy wymieniaja tuleje
Bo tak powinno się to robić. Dlatego kwota za wymianę jest dość wysoka. Oczywiście można kombinować bez wymontowania belki, ale czasem nie jest to możliwe, bo tuleje są tak zaciśnięte, że bez prasy nie da rady ich ruszyć.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 20-11-2008, 11:26
Opoya, my te tuleje to wywiercalismy
jacekbr [Usunięty]
Wysłany: 20-11-2008, 11:36
Dzieki za odpowiedzi.
Suma sumaum chyba zostawie ta robote fachowym mechanikom (zdjecie belki, prasa itd.), zwlaszcza, ze przy okazji jest jeszcze kilka drobiazgow do zrobienia i mozna to zalatwic za jednym zamachem. W koncu to stowa wiecej za robote to nie majatek, a wolalbym, zeby to bylo zrobione porzadnie
pozdr.
jacekbr
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 27-11-2008, 20:53
Właśnie wymieniłem tuleje tylnej belki u jednego mechanika w Łodzi za 160 zeta. Cwaniaczki mieli zaje@#$%y patent jak wyciągnąć tuleje bez prasy i wyjmowania całej belki. A mianowicie odkręcili tylko mocowania tulei, a następnie wbili śrubokręt po między pierścień trzymający tuleję a zewnętrzny pierścień metalowy tulei. W efekcie ten że pierścień tulei jakby składa się do środka powodując zmniejszenie jej średnicy. Dzięki takiemu zabiegowi tuleja wychodzi z gniazda po niezbyt mocnym wybiciu jej młotkiem. Im wymiana zajęła ok 30 min (obie tuleje). Jak bym sam wpadł na taki pomysł to pewnie bym sam spróbował i 160 zeta by się ostało pozdro.
Hadzi [Usunięty]
Wysłany: 28-11-2008, 11:33
wojteks, fajnie Ale mój mechanik też tak robił i nie dawało si etak łatwo, bo tak to było "sklejone" ze starości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum