Klub Forda Pumy

[tOmO]

Czy ktoś oddawał samochód do polerowania lakieru (to się chyba nazywa "na mokro")?

Czy ktoś się orientuje czy warto, ile to kosztuje i gdzie można to zrobić?

Jakimi środkami polerujecie swoje kociaki?

tOmO

[Boogie]

Bardzo dobry jest wosk w puszcze z gabka na gorze . Mozna kupic go w markecie za okolo 15zl. Mialem czarny w Hondzie i po nalozeniu i wypolerowaniu wygladal super (akurat dla ciebie tOmO). Jest koloryzujacy takze kryje drobne rysy. Bardzo wolno sie sciera.

[Passenger]

Może i ja skorzystam

[Opoya]

Hmmm... a do srebrnej też jest?
Jak takl to pewnie wypróbuję bliżej wiosny... mam bardzo porysowaną klapę bagażnika, jakby ktoś coś postawił i przesuwał

[Boogie]

Do srebrnej tez jest . Tylko nie myslcie ze rysy od razu znikna. Na czarnym aucie mialem kiedys biale rysy od krzakow. Po trzech nalozeniach wosku w odstepach mniej wiecej dwutygodniowych staly sie kompletnie niewidoczne.

[Opoya]

A niech sobie znikają powolutku, byle skutecznie. To są małe ryski, ale dość dużo...

[wąski]

Tomo jezeli chodzi o polerowanie na mokro uzywa sie do tego papieru sciernego i pasty polerujacej z granulatem (np. farecla). Daje to bardzo dobry efekt bo odmładza lakier i usówa nawet głębsze rysy. Niestety jest tez ryzyko przetarcia lakieru poniewaz papierem sciernym matuje sie warstwe klaru (czyli lakieru bezbarwnego nałożonego w kazdym samochodzie na lakier metalic) a jest ona bardzo cienka. Samemu nie radze tego robic (no chyba ze jestes lakiernikiem).
Ale ze spokojem takie polerowanie zrobi ci kazdy lakiernik. A koszt to ok 150 - 250 zł.
Pozdrawiam

[tOmO]

Dzięki Wąski, właśnie o to mi chodziło. Nie mam zamiaru tego robić sam, o nie !!! Chciałem się tylko dowiedzieć, czy warto coś takiego zlecić, czy np delikatnie samemu polerować pastą "TEMPO"

Ale na wiosnę chyba sam spróbuję go wypolerować jakimś ogólnodostępnym środkiem, a jakby to mi się nie spodobało to przejade się do jakiegoś lakiernika i podpytam co można jeszcze zrobić. Cena nie jest tragiczna, więc można by zaryzykować.

Może ktoś ma znajomego (zaufanego) lakiernika w okolicach wawy?

tOmO

[Boogie]

A propos pasty tempo i wszytskich past scierajacych lakier - mozna to zrobic raz na bardzo dlugi okres czasu. Ponoc jesli sie stosuje za czesto lakier zrobi sie matowy

[tOmO]

No właśnie, też się obawiam, że jak zacznę zabierać się do tego metodami "domowymi" to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Może od razu lepiej oddać to specjaliście???

Wosk "T-Cut" stosowałem i jest super, ale do kolejnego mycia, a po myciu znowu wychodzą delikatne ryski.

tOmO

[wąski]

Tomo jeżeli chcesz mic swietny efekt to naprawde oddaj samochód na polerke do lakiernika. Po zadnym wosku, pascie i innych cudach nie bedziesz miał takiego efektu. Ryski znikną a lakier bedzie sie pieknie błyszczał. Ja swoją Pumkę polerowalem pod koniec zeszłego lata nadal slicznie sie błyszczy po umyciu i wcale nie stosuje żadnych past, jedynie szampon z woskiem.
Po takim zabiegu masz 100% satysfakcji.
Pozdrawiam

[wąski]

Aaaa jeszcze jedno to co mówi Boogie jest w 100% prawdziwe. Zbyt czeste stosowanie past polerskich z granulatem takich jak tempo, farecla itd. prowadzi rzeczywiscie do zmatowienia lakieru.
Powód jest prosty pasty z granulatem powinny byc nakładane na lakier zmatowany papierem sciernym. Wtedy granulki pasty nabłyszczaja zmatowany lakier. W przeciwnym wypadku beda go rysac i po kilku razach lakier stanie sie matowy. Oczywiscie jezeli zrobi sie to raz na jakis czas to wszystko w porzadku jednak efekt bedzie krotkotrwały poniewaz zeby cos wypolerowac to najpierw musi byc to zmatowane.

[tOmO]

Dzięki Wąski, na pewno tak zrobię. Muszę tylko znaleźć jakiegoś dobrego lakiernika w wawie lub okolicach za rozsądne pieniądze.

Dzięki wszystkim za informacje.

tOmO

[Passenger]

Moja "mała czarna" też chyba na wiosnę dostanie prezencik w postaci polerki...

[Boogie]

A moja ma swiezylakierek i nie potrzebuje polerki