Wysłany: 15-11-2007, 13:49 wypustka ssąca powietrze przy przepustnicy - nie ma wężyka ?
witam!
ostatnio miałem problem z obrotami - silnik jakby się dławił na wolnych obrotach, gasł przy zatrzymaniu się na światłach itp.
Czyszcząc silniczek krokowy zauważyłem że przy przepustnicy jedna z "wypustek" (tak to nazwę) nie ma wężyka, a chyba powinien być. Wyspustka była srebrna i dość czysta co świadczyło że chyba jeszcze niedawno wężyk był, ale teraz nie mogłem go znaleźć.
Po odpaleniu silnika zauważyłem że wypustka wciąga powietrze, w momencie jak silnik zaczynał się dławić wypustka zaczynała jeszcze mocniej wciągać powietrze - było to słychać. W momencie przytkania wypustki palcem wszystko wracało w momencie do normy i silnik przestawał się dławić. Zatkałem więc wypustkę "koszulką" termokurczliwą i od tego momentu wszystko gra, tzn silnik chodzi jak zegarek, jak jest w jeździe jeszcze nie sprawdzałem, sprawdzę jutro na trasie.
Dodam że problem z tymi obrotami był od ok 2 tygodni więc pewnie od tego czasu nie ma tego wężyka (albo dłużej) i nie zauważyłem żeby coś nie grało w samochodzie, oprócz tych obrotów.
Pytam ponieważ mój mechanik ma wolne do konca roku i nie wiem czy szukać jakiegoś mechanika z tego powodu. Może ktoś wie o co chodzi i sam mógłbym założyć brakujący wężyk, tylko nie wiem dokąd miałby on iść.
Wszystko widoczne jest na zdjęciu - centralnie wypustka z nałożoną koszulką term.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum