Witam.
Od kilku dni mam dziwny problem z Pumka, a mianowicie samochod mi najzwyczajniej w swiecie zwalnia jakbym ciagnal jakas przyczepe, albo mial lekko nacisniety hamulec. Ja rozumiem, ze mozna taki efekt osiagnac jadac szybko i redukujac bieg na nizszy czyli tak zwane hamowanie silnikiem, ale tak mi sie dzieje chyba niezalaznie od predkosci i biegu na ktorym jade (zwykle jezdze na wysokim zeby nie pilowac autka). Co dziwniejsze dzieje sie tak tylko kiedy jade na biegu - na luzie juz nie. I na przyklad jade sobie 8 dych na biegu, samochod zaczyna zwalniac, wrzucam luz jedzie z ta sama predkoscia, znow wrzucam bieg i znow zwalnia. To chyba nie jest normalny objaw? Zaznaczam, ze wczesniej tak nie mialem. Rowniez przyspieszanie jest jakbym mial jakis silnik 1.1 - ciagnie jakby pod pionowa gore wyjezdzal. Ta dziwna usterka zbiegla mi sie ze swiszczeniem paska klinowego (ale chyba nie ma to ze soba zwiazku), ktory tak apropo wymienialem 2 tygodnie temu razem z jedna rolka. Jedyne co ostatnio robilem to wymiana oleju na Motul Specific FORD 913B 5w-30 oraz wymiana filtru oleju i paliwa. Aha, no i jeszcze zarowki w swiatlach i dolewalem plynu do spryskiwaczy ;-P Cos co zauwazylem tylko to mala ilosc plynu chlodzacego - trzeba dolac. Bylem dzis u mechanika, ale taki zarobus z niego, ze czas ma tylko na branie kasy ode mnie. Umowilem sie z nim dopiero na czwartek bo wtedy bedzie mial chwile. No i pytanko. Spotkal sie ktos z takim problemem, albo wie w czym moze lezec przyczyna? Z gory dziekuje za pomoc.
cristopor [Usunięty]
Wysłany: 29-06-2009, 22:49
a co sie dzieje z obrotami? jak nadusisz gaz to wzrastaja czy nie?
Playah [Usunięty]
Wysłany: 29-06-2009, 23:32
Wzrastaja, wzrastaja... Tylko po prostu strasznie muli. 4k obrotow na liczniku, a ten jedzie jakby bylo 2,5k (czyli jakby mu sie kto na haku uwiesil, tylko ja nie mam haka).
cristopor [Usunięty]
Wysłany: 30-06-2009, 22:47
a czy czasem sprzeglo sie nie slizga? moze jest do wymiany
Sprawdzalem ostatnio i nawet nie... Poza tym bylo kompletne wymieniane pol roku temu
cristopor [Usunięty]
Wysłany: 04-07-2009, 23:14
czy to czasem nie jest przeplywomierz...
ja ostatnio tez mam problemy
Playah [Usunięty]
Wysłany: 05-07-2009, 13:15
Jutro ide do mechanika, zobaczymy co mi powie. Sugerowalem mu przeplywomierz, przepustnice, sonde lambda, a on, ze nie powinno sie szukac na chybil trafil wszystko po kolei tylko zlokalizowac przyczyne. Oczywiscie zgodzilem sie z nim bez wahania Zasugerowal, ze to moze byc cewka, ale ja z zapalaniem nie mam problemow Chyba, ze ona odpowiada tez za inne rzeczy...
Tia... wymienić wszystko po kolei... tak, żeby zostawić kupę kasy u mechanika wymieniając sprawne części... Szczerze? Mechanik jest do bani...
Sprawdzałeś błędy? Może to coś da? W przypadku uszkodzonych przepływomierza, sondy, cewki powinny być błędy, w przypadku sprzęgła może być czysto.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Playah [Usunięty]
Wysłany: 05-07-2009, 16:43
Sprawdze u typa jutro na miejscu i napisze co i jak. Tylko chyba lepiej zebym przy tym byl bo cos nie mam do niego zaufania A ze mechanicy sa do bani to wiem, dlatego szukam wlasnie kogos z Krakowa kto ma Pume i by mogl popatrzec na moja Albo jakiegos mechanika, ktory ma przynajmniej doswiadczenie z tymi autami.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Dołączyła: 22 Maj 2009 Posty: 372 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 08-07-2009, 12:23
Witam mam podobny problem z pumą, a sprzęgło również wymieniałam nie tak dawno. Wygląda to tak, że jadę i nagle czuje jak pumka zwalnia dzieje się to dosłownie przez sekundę, gdy dodaje gazu przyspiesza normalnie, ale to zwalnianianie się powtarza
Czasami mam podobne objawy. Dzieje się to rzadko i przeważnie na 3 biegu. Wciskam gaz, pumka przyspiesza i przez chwilę jakby się dławiła i wtedy przez ułamek sekundy zwalnia (obroty nie spadają).
problem może być tez w hamulcach ze bębny za sklejone lub zaciski za bardzo trzymają klocek być może wina sklejonych tłoczków w zacisku kumpel tak miał w punto HGT
_________________ Pozdrawiam wszystkich a w szczególności ciebie Gość
miałem tak samo.... okło 4000 obr. pumka jakby odpuszczała...żeby za chwile dalej wkręcać się na obroty. Muszę to dokładnie jeszcze sprawdzić bo ostatnio miałem wymieniane świece....i chyba juz tego objawu nie ma...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum