Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Porażka z nowym nabytkiem .. grzechoczący silnik, vct ?
Autor Wiadomość
hugh_h 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 37
Skąd: k Radzymina
Wysłany: 09-11-2015, 22:39   Porażka z nowym nabytkiem .. grzechoczący silnik, vct ?

Chyba zafascynowany resztą samochodu w momencie kupna to przegapiłem, ale i tak tak mocnych objawów nie było.

Silnik o jakiś czas "grzechocze" jakby się coś obijało, nie brzmi to na zawory.
Do mniej więcej 3tys z hakiem mułowaty powyżej idzie ok.
Obroty po zatrzymaniu spadają mocno albo jeszcze mocniej czasem ... rzadko jest ok.
Od czasu kiedy miałem przyjemność spotkać się z miłościwie panująca panią admin Opoya i sczytaliśmy błędy P1380, P0133, P1131 przy czym po resecie nie pojawił się P0133, to się pogorszyło. :567:
Chciałem odkręcić osłonę z góry i chociaż podsłuchać może lepiej ale jakiś ułom już tam grzebał o gniazda w śrubach są na "okrągło" domyślam się ze to były kiedyś torxy odkręcane ampulem ... więc będzie to wymagało trochę zabawy.
Póki co na bieżąco film z tego jak to brzmi.
Na początku obroty podnoszę ja potem już sobie silnik sam tyrkocze, co jakiś czas spadają to wskakują wyżej.

https://youtu.be/8ixhTKGpTAQ

Niedługo dotrze ELM i z forscanem sam coś poczytam.

Na moje niewprawne oko to coś z rozrządem albo zawór VCT, koło zmiennych faz ?

Jakie są sugestie ? Kto co obstawia za prawdopodobną usterkę? bo ciekawość mnie zżera. Auto i tak postoi pewnie trochę bo $ muszę dozbierać.

Co sprawdzić samemu?

Z racji na to że warunki mi nie sprzyjają i czasu trochę brakuje to chyba zacznę zbierać chyba już adresy warsztatów z okolic wawy które już widziały kilka razy ten silnik od środka.
Ostatnio zmieniony przez hugh_h 15-11-2015, 23:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Dukes 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 735
Skąd: Pniewy
Wysłany: 10-11-2015, 08:03   

Ten regularny stukot to może być faktycznie zawór VCT ale przed ewentualną rozbiórką zmierzyłbym luz zaworowy bo to stuka podobnie. W połowie filmiku pojawiło się takie nieregularne trzaskanie, brzmi to jakby zatarte lub zacierające się łożysko więc proponuje ściągnąć pasek i pokręcić każdym kółkiem.
Masz Pume z 2000 roku więc możesz mieć nieszczęśliwy silnik o oznaczeniu MHB, w którym środkowa panewka oporowa lubi się wytrzeć i wał zaczyna pięknie pracować osiowo po wduszeniu sprzęgła :P
 
 
hugh_h 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 37
Skąd: k Radzymina
Wysłany: 10-11-2015, 12:07   

a miało być tak pięknie ...
MHA, MHB to gdzieś na silniku będzie ?
Jest łożysko chyba alternatora do wymiany ale to nieistotne na ta chwilę.

Na żywo naprawdę nie brzmi jak zawory ale oczywiście warto sprawdzić.

Do wymiany zaworu trzeba wałek wyjąc czy dobrze kojarzę ?

Silnik brzmi jak diesel co jak na mój gust kwestia rozrządu, może zostaje na jałowych nie na tym kącie tylko czy koło czy zawór.

A czy można zdjąć sama osłonę rozrządu i odpalić silnik, czy do tej operacji trzeba jeszcze mnóstwo innych gratów zdemontować.
Tylko najpierw muszę łby w śrubach po nacinać żebym mógł cokolwiek odkręcić od góry.
 
 
Dukes 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013
Posty: 735
Skąd: Pniewy
Wysłany: 10-11-2015, 19:11   

MHA ma jedną sondę lambda, MHB dwie. Jeśli masz dwie kostki elektryczne od sond (nad kolektorem wydechowym) to masz MHB.

Aby wyjąć zawór VCT trzeba niestety rozkręcić cały rozrząd, co jest dość upierdliwe w tym samochodzie.
Górną osłonę rozrządu ściągniesz chyba dopiero do zdjęciu łapy silnika. Akurat mam auto u mechanika bo miałem ogromne zapocenie wokół koła pasowego i podejrzewaliśmy, że simmering na wale albo wałkach puścił i zalewa wszystko, ale okazało się, że leci spod pokrywy zaworów i ścieka po bloku na dół. W każdym razie auto stoi rozgrzebane na kanale bo czekamy na nową uszczelkę (tak przy okazji, nie polecam uszczelek AJUSA, tanie bo tanie ale leciało z niej już chyba po miesiącu od założenia). Co do dolnej osłonki to niestety można ją ściągnąć tylko po odkręceniu i ściągnięciu koła pasowego co skończy się przestawieniem rozrządu o ile wał i wałki rozrządu nie były zablokowane blokadami.
W takiej sytuacji jak jest moje auto myślę, że można by je odpalić na kilka sekund (o ile silnik nam nie zjedzie z podnośnika :P ). Co prawda nie będzie napędu dla pompy wody i alternatora ale te kilka sekund silnik przecież przeżyje bez obiegu wody ;)
 
 
hugh_h 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 37
Skąd: k Radzymina
Wysłany: 10-11-2015, 20:14   

uff jest jedna :)

[ Dodano: 12-11-2015, 16:57 ]
Wygląda na to największe stuki to pompa wspomagania najprawdopodobniej je wydaje i i kolejne piszczenie to alternator :)

Pytanie czemu obroty spadają i falują po zatrzymaniu, będzie chwila to regulator jałowego obejrzę.

Jak powoli przyspieszam to w okolicach 2500 jest mocna czkawka i aż szarpie samochodem, ale po wdepnięciu do końca czkawka ustaje i jedzie a od coś koło 3100 jakby mu turbo włączył. Jak od razu bardzo dynamicznie to nie ma czkawki.
Ciekawe jak wygląda mapa sterowania VCT.
Na gazie jest to zdecydowanie bardziej wszystko odczuwalne niż na benzynie ale to chyba normalne.

Tak mi to trochę wygląda jakby układ nie wracał do podstawowego kąta sterowania zaworami.
 
 
Puman 

Silnik Pumy: 1.6
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 187
Skąd: Opole
Wysłany: 12-11-2015, 19:07   

Wszystko sprowadza się do odstawienia samochodu do zaprzyjaźnionego mechanika i rozebrania po kolei elementów, sprawdzając jednocześnie ich stan. Co jest w kiepskim stanie to naprawić albo wymienić. Zrobić raz a porządnie a nie po kolei jak jedno się naprawi to coś innego szfankuje.
 
 
hugh_h 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 37
Skąd: k Radzymina
Wysłany: 12-11-2015, 19:14   

hahah toś mi podpowiedział :mrgreen:

[ Dodano: 15-11-2015, 23:46 ]
Zabawy ciąg dalszy ...
Mam takie przemyślenia że na zimnym jest znacznie lepiej ..

Póki co to wyczyszczony przepływomierz, wyczyszczony zawór jałowych, podmieniony CMP, sprawdzone grzanie lambdy, sprawdzony TP, adaptacja.

Mam wrażenie że na pierwszych kilometrach wszystko chodziło jak trzeba i że mocy przybyło, a potem tylko gorzej.

Przez weekend wzbogaciłem się o silnik na cześć, więc mogę teraz po trochu podmieniać sobie. Niestety nadal mój ELM nie dotarł i jest to wszystko po omacku.

Podczas skanowania z tego co wyskoczyło P1380 z opisu skanera wynikało że to błąd czujnika wałka rozrządu natomiast po poszukiwaniach widzę że to błąd sterowania zaworem VCT (brak połączenia lub rozwarcie), cewka ma mniej więcej taką rezystancję co w drugim siniku więc jakby ok.

Czas na podmianę lambdy chyba, ale to a chwilę bo muszę jakiś klucz poświęcić na to :)

[ Dodano: 16-11-2015, 12:41 ]
Po dzisiejszej wizycie na SKP jestem bogatszy o pieczątkę oraz o wiedzę że mieszanka jest uboga.

[ Dodano: 15-12-2015, 09:39 ]
To może uzupełnię.
Problem z obrotami rozwiązała sonda lambda, oraz czujnik położenia wałka rozrządu.
"Stukanie" to łożyska pompy i alternatora ... te czekają na wymianę.

Aktualnie mam inny problem ale to inna bajka już.
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 13-11-2015, 23:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo