Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gaydek
25-04-2016, 23:11
Hamownia & tuning mechaniczny
Autor Wiadomość
Lukas 


Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 29 Wrz 2004
Posty: 198
Skąd: Pruszków
Wysłany: 14-01-2006, 13:09   

Jak założe pompe to na pewno pojade na strojenie i hamownie więc jak będzie opcja żebyśmy wpadli większą grupą to dam znać.
_________________
UZNANIE W WIELKOPOLSCE.
 
 
 
Speedy 
czarna strzala->


Rok prod. Pumy: 2001
Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 906
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 15-01-2006, 01:19   

lukas, jaka pompke zakladasz..???
_________________
"Tuning to Twój wróg" :P
seryjne 277PS i 367Nm ;]
------------------------------
!!=-~Speedy~-=!!
 
 
 
Lukas 


Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 29 Wrz 2004
Posty: 198
Skąd: Pruszków
Wysłany: 15-01-2006, 11:29   

Speedy napisał/a:
lukas, jaka pompke zakladasz..???


http://sklep.pws.com.pl/p...&products_id=31
_________________
UZNANIE W WIELKOPOLSCE.
 
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 15-01-2006, 15:33   

Wszystko super, świetnie, że wszyscy starają się udoskonalić motorki w swoich kociakach, tylko martwi mnie pewna kwestia: jeśli ktoś zabiera się za tuning mechaniczny, to przeróbka silnika jest sprawą trzeciorzędną! Oczywiście sprawa nie dotyczy drobnych zmian, typu filtr stożkowy czy nieco inny program sterujący. Ale IMHO zmiany podnoszące moc jednostki napędowej o 15% i więcej, powinny być dopiero trzecim etapem rozsądnie przeprowadzanego tuningu mechanicznego. Dlaczego?
- po pierwsze - zawieszenie. Temat ten został już częściowo poruszony na forum. O ile w przypadku Pumy seryjny zawias jest całkiem niezły na nasze drogi (oczywiście pod warunkiem pełnej sprawności), to wcale nie znaczy, że już nie da się nic poprawić. I wspomniana kiedyś para Eibach (sprężyny) + Bilstein (amortyzatory) sprawi, że samochód będzie w stanie pokonywać zakręty z większą prędkością na niemal każdej nawierzchni, przy tej samej mocy silnika, czyli generalnie auto będzie szybsze! Oczywiście możliwości przeprowadzenia zmian w zawieszeniu jest znacznie więcej, ale efekty nie będą już tak zauważalne w przypadku używania samochodu w wersji wyłącznie "drogowej"
- po drugie - hamulce. Co do tego w Pumie można DUŻO poprawić. Jest znacznie więcej "tanich" możliwości niż w przypadku zawieszenia. Choć i tutaj są pewne kanony i odpowiednikiem pary Eibach/Bilstein będzie Brembo (tarcze/bębny) + Ferodo (klocki/szczęki), bądź EBC Breaks (klocki/szczęki). Tarcze oczywiście najlepiej nacinane, a klocki - w zależności od tego co kto potrzebuje. Jeśli chodzi o Ferodo to dla większości kierowców dobrym wyborem będzie Premium. Natomiast jeśli ktoś lubi czasem "ponaparzać", to Premium będzie dobre tylko w zimie. Na lato lepiej założyć DS2000. Jeszcze bardziej radykalnym rozwiązaniem byłoby DS3000, ale w tym przypadku hamulec "pojawi się" dopiero po zagrzaniu. Na zimno nie będzie czym hamować! Tak może też zdarzyć się w przypadku DS2000 w warunkach zimowych, dlatego Premium będzie lepsze. W każdym razie lepszy układ hamulcowy = możliwość opóźnienia dohamowań przed zakrętami, a zatem mniejsze straty czasowe, czyli znów okaże się, że auto będzie generalnie szybsze przy nie zmienionej mocy silnika!
- dopiero po trzecie - zmiany w silniku. I to nie tylko dlatego, że poprzednie zmiany pozwolą lepiej wykorzystać walory naszego motoru. Po prostu po ich przeprowadzeniu, nasza fura będzie gotowa na przeniesienie większej mocy na asfalt! Dodatkowe "konie" trzeba przecież jakoś poprowadzić po drodze, a w razie potrzeby wyhamować!
Jeśli ktoś ucieszy się, że to już koniec wydatków - srogo się zawiedzie. Choć oczywiście to zależy od zakresu ingerencji. Ale jeśli mówimy o efekcie min. 20% powyżej tego, co zaoferowała fabryka, to po zmianach dokonanych w silniku... Czeka nas jeszcze zmiana sprzęgła, być może półosi, być może przegubów, być może układu chłodniczego, być może skrzyni..... A to wszystko, że pewne zmiany pociągają za sobą kolejne! Dlatego podczas budowy samochodów do sportu, rozbiera się auto na czynniki pierwsze, pozostawiając wyłącznie nadwozie, a następnie uzbraja się we wszystko to, co trzeba, takie jak trzeba. Jeszcze bardziej "od zera" zaczynają konstruktorzy WRC - od czystej kartki papieru :)
Pozdrowienia i wytrwałości (również finansowej!)
 
 
 
nowicjusz
Gość
Wysłany: 15-01-2006, 18:50   

Bankowy napisał/a:
radykalnym rozwiązaniem byłoby DS3000, ale w tym przypadku hamulec "pojawi się" dopiero po zagrzaniu. Na zimno nie będzie czym hamować!

... :?: dlaczego? :|
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 15-01-2006, 19:11   

Ponieważ te klocki przeznaczone są do pracy w wyższym zakresie temperatur aniżeli seria. Trochę na zasadzie "coś za coś". Gdyby używać seryjne klocki w jeździe wyczynowej, to po kilku mocniejszych dohamowaniach, gdy nastąpi zagrzanie elementów ciernych - hamulec ginie. Wraz ze wzrostem temperatury gwałtownie spada skuteczność hamowania. Można nawet doprowadzić do zapalenia się klocków (wcale nie jest to trudne w przypadku "serii"). Takie produkty jak DS3000 zostały zrobione z myślą o sporcie i mają przesuniętą charakterystykę temperaturową. Tutaj "na zimno" hamulec jest b.słaby, ale po "zagrzaniu" JEST i to bardzo dobry, a ponadto nawet kilkanaście następujących szybko po sobie "ostrych" dohamowań nie obniża zbytnio skuteczności hamowania. Dlatego na odcinkach dojazdowych rajdów rozgrywanych na asfalcie, można spotkać zawodników jak przyspieszają i hamują, bądź jadą z lewą nogą na hamulcu. Wszystko po to by nieco rozgrzać hamulce przed Odcinkiem Specjalnym. Oprócz tego czasem jeszcze jadą po drodze "wężykiem" - żeby zagrzać opony :)
 
 
 
nowicjusz
Gość
Wysłany: 15-01-2006, 19:52   

Bankowy napisał/a:
gdy nastąpi zagrzanie elementów ciernych - hamulec ginie. Wraz ze wzrostem temperatury gwałtownie spada skuteczność hamowania.

...dlaczego?


Bankowy napisał/a:
DS3000 zostały zrobione z myślą o sporcie i mają przesuniętą charakterystykę temperaturową. Tutaj "na zimno" hamulec jest b.słaby, ale po "zagrzaniu" JEST i to bardzo dobry

... :?: ...czy tu chodzi o to że materiał robi sie bardziej "miękki" dopiero w wyzszej temp przez co lepiej trze (łapie) tarczę? z góry dzieki za odp
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 16-01-2006, 19:34   

Odpowiedzią na oba pytania jest "temperatura" + "charakterystyka materiału ciernego w zależności od tempperatury". Zwykła fizyka z odrobiną chemii :) Zresztą odpowiadając sobie na drugie pytanie, przyjąłeś właściwy tok rozumowania :wink:
 
 
 
Gaydek 
admin


Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 6402
Skąd: Brodnica
Wysłany: 17-01-2006, 09:46   

Co do kolejności to... robi się to na co budżet pozwala, ale zgadzam się, że dużo można wycisnąć z auta tylko dzięki np. zawieszeniu 8) . Przedstawiona przez ciebie kolejność to bardzo dobra RADA DLA WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW :twisted: . BTW Czasami są promocje na różne gadżety (np. kiedyś w Tomsonie była promocja "- 25%" na układy wydechowe Supersprint) a z promocji czasami opłaca się skorzystać (co powoduje, że np. przed wymianą zawiechy wymieniamy wydech).
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 17-01-2006, 16:02   

Gaydek napisał/a:
z promocji czasami opłaca się skorzystać


Dokładnie. A "mniejsze" elementy (wydech, stożek itp.) montować sukcesywnie, po dokonaniu zakupów. Jak wspomniałem - nie mają one przecież większego znaczenia jeśli chodzi o zmianę mocy jednostki napędowej. Choć brak katalizatora lub źle dobrana strumienica może się czasem gorzko zemścić!
 
 
 
Speedy 
czarna strzala->


Rok prod. Pumy: 2001
Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 906
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 18-01-2006, 00:09   

brak katalizatora zemscic..??? niby jakim cudem..???
_________________
"Tuning to Twój wróg" :P
seryjne 277PS i 367Nm ;]
------------------------------
!!=-~Speedy~-=!!
 
 
 
Kurzki 

Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 632
Skąd: Poznań
Wysłany: 18-01-2006, 08:00   

jezeli robimy kompletna modyfikacje ukladu wydechowego wraz z strojeniem , brak kata nie ma wplywu , jesli natomiast poprostu wytniemy go sobie , to sa samochody gdzie bedzie problem , taki opinie ja slyszalem i sie z nimi zgadzam.
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 18-01-2006, 18:29   

Dokładnie. Poza tym w niektórych silnikach brak katalizatora powoduje szybkie uszkodzenie sondy lambda. Ponadto czasem zdarza się, że jak ktoś zastąpi katalizator kawałkiem rury, to może dojść do nieznacznego obniżenia mocy (inne zjawiska falowe).
 
 
 
Kurzki 

Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 632
Skąd: Poznań
Wysłany: 18-01-2006, 19:58   

zgadzam sie z Toba bankowy
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 18-01-2006, 20:11   

Och, dziękuję Kurzki :wink:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo