Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 153 Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 02-05-2012, 10:37
pewnie że może być przyczyną. Może pompa ci siadła i nie radzi sobie z pompowaniem płynu co jest przyczyną wzrostu temp. To ci trochę nie poszło bo wymiana pompy trochę cię skrobnie. Nie wymieniałeś jej z rozrządem??? ile masz na niej przejechane??
_________________ Auto jest jak prostytutka, bo często się p......li
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 1830 Skąd: Białystok, Łapy
Wysłany: 25-07-2012, 22:50
Pytanko.
Czy przy wymianie termostatu należy spuścić cały płyn chłodniczy, a jeśli tak to jak najłatwiej to zrobić?
Czy można zrobić to bez spuszczania płynu, bez odpalonego silnika, nie powinno dużo wylecieć?
[ Dodano: 26-07-2012, 08:04 ]
Pomacałem dziś węże po przejechaniu ok 25km. Wąż do chłodnicy gorący, wąż z zbiorniczka wyrównawczego gorący, chłodnica gorąca, wąż do zbiorniczka wyrównawczego znacznie mniej gorący.
Po odpaleniu auta wskazówka daleko daleko za polem czarnym, po przejechaniu kilku km idzie sobie na N i tak zostaje, czasami trochę spada niżej?
Chyba tak być nie powinno. Układ chłodzenia do czyszczenia?
[ Dodano: 05-09-2012, 08:10 ]
Udało mi się wymienić za 3 podejściem z pomocą kolegi termostat. Nie było to takie trudne. Trzeba wiedzieć tylko gdzie odkręcić. Po wymianie strzałka zaczęła normalnie chodzić, wentylator włączać się.
Przy okazji było płukanie układu. I tu koniec pozytywów.
Zalałem płynu ponad MAX. Auto pochodziło z 5 minut, trochę pogazowałem, płynu ubyło ok 1cm poniżej MINimum. Dolałem i zadowolony do domu.
Dziś rano zaglądam pod maskę, a tam w zbiorniczku nie ma wcale płynu!! Dolewam. Wlałem około litra płynu do MINimum. Ruszam. Strzałka doszła sobie do R potem przy szybszej jeździe spadła do N, poten na światłach na O. Po dojeździe do pracy (20km trasa, 5 miasto) patrzę pod maskę a tam tylko MINimum - powinno być MAX bo płyn gorący.
Wniosek taki, że mi płyn ucieka chyba gdzieś. Pytanie tylko czy to może być przez to, że słabo dokręcona obudowa termostatu czy przeżarł mi płyn do płukania chłodnicę.
Czy podczas wymiany termostatu obudowę trzeba na max na buraka dokręcać i uszczelkę wymieniać jakąś inną niż tą dookoła termostatu czy wystarczy w miarę mocno, ale z wyczuciem dokręcić?
Teraz auto stoi na chodzniku (w nocy stał na trawie). Za 8 godzin zobaczy swię co i jak, ale słabo to widzę
Co o tym myślicie?
_________________ Strony internetowe, pozycjonowanie - www.alfakoncept.pl
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
Wysłany: 09-11-2012, 14:21
No i moją pumę, po 4 latach bez problemów ze wskazaniami temperatury, coś dopadło.
A mianowicie:
1.Od jakiegoś czasu przy włączaniu nawiewu na 1,2 biegu było słychać że działa, ale takie lekkie furkotanie ( nie takie jakby coś tam wpadło , tylko wg.mnie, bardziej mechaniczne). Na 3,4 biegu już jakby normalnie. Ciepły , zimny nawiew działał ok.
2.Dziś wracając z biura (spokojna jazda ok 8-10 minut po mieście) w pewnej chwili poczułam, że auto dziwnie słabo przyspiesza. Ponieważ zatyka mi się wygluszeniem tlumik (drugi jest w trakcie zamówienia/dostawy) zatrzymałam się, żeby zobaczyć, czy kłaki wyłażą. Troszkę było widać, poczekałam z 5 minut, wyjęłam nieco kłaków, odpaliłam auto przegazowałam 2 razy, poszłam zobaczyć czy nic nie wystaje - nic nie było, wsiadłam odjechałam. Po ok minucie spojrzałam na zegary, a wskazówka temperatury prawie na czerwonym. Zatrzymałam się, wyłączyłam silnik, przekręciłam kluczyk do włączenia się kontrolek - wskazówka od razu zaczęła przesuwać się do pozycji pionowej. Poczekałam ok minuty, wskazówka nie spadała niżej, odpaliłam, ruszyłam jadąc delikatnie - znów zaczęła wskazówka dążyć do czerwonego, włączylam nawiew - leciało tylko zimne powietrze, bez względu na ustawienie pokretła. Znów stop, wyłączyłam auto, otworzyłam maskę - nieco wzrósł poziom płynu w zbiorniczku (no ale ciepły był, więc to raczej normalne?) . Widać bylo kilka bulgotnięć z węża wchodzącego do zbiorniczka z prawej strony (stojąc przodem do auta).
Czy z powyższego opisu da się wywróżyć czemu ta temperatura zaczęła szaleć Rezystor dmuchawy , termostat, elektrozawór zagrzewnicy?
czy jest to związane z tym mym zdechłym tłumikiem?
Od czego zacząć sprawdzanie
Sama dam radę sprawdzić elektrozawór, spróbuję sprawdzić rezystor dmuchawy ( z tego co zdążyłam już wyczytać, jest to kostka wychodząca z wiatraka po lewej stronie), czy jakoś można sprawdzić termostat ?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 200 Skąd: Praszka
Wysłany: 09-11-2012, 17:00
tusia8510, jeśli podejmiesz decyzję o wyciąganiu termostatu to najpierw kup sobie środek do odkamieniania chłodnic- polecam Radiator Flush firmy K2 (cena 7,70zł). Przewaga nad wieloma środkami tego typu polega na tym, że nie musisz spuszczać starego płynu, zalewać czyszczący z wodą, spuszczać i dopiero zalewać nowy płyn. Ten środek dolewasz do starego płynu po czym go spuszczasz i zalewasz nowy. Zauważyłem bardzo dużą różnicę- samochód przestał się gotować i o wiele skutecznie działa ogrzewanie.
Wymianę termostatu robiłem 2x i najgorszym etapem jest zdjęcie paska. Potrzeba sporo siły by naciągnąć napinacz więc dla filigranowej kobiety jest to niewykonalne. Ja męczyłem się razem z ojcem i gdyby nie prowizoryczne narzędzia to byśmy się poddali.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
Wysłany: 09-11-2012, 17:07
Dzięki mlody3eci, gdzie to kupiłeś ?? Nie miałam jeszcze tej wątpliwej przyjemność wymieniać termostat, więc zupełnie się w tym nie orientuję.
BTW Właśnie przed chwilą rozmawiałam z mechanikiem. Jak się uda to podjadę dziś do niego na wymiane końcówek drążków to od razu mi obczai co się dzieje z tą temperaturą.
BTW czy termostat ma znaczenie w ogrzewaniu Bo jak pisałam wcześniej, w tym samym czasie co zwariowała temperatura włączyłam ciepły nawiew i już leciało tylko zimne...
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 200 Skąd: Praszka
Wysłany: 09-11-2012, 18:36
Kupiłem w pierwszym-lepszym sklepie z chemią. Na stacjach też są. Termostat oczywiście ma wpływ na ogrzewanie, ale odwrotny niż u Ciebie. Jeśli płyn się gotuje to ogrzewanie powinno działać bardzo mocno. Skłaniałbym się tutaj ku padniętej pompie wody, zanieczyszczeniu układu lub po prostu zapowietrzeniu (ale w jaki sposób by się zapowietrzył). W pierwszej kolejności bym przeczyścił układ.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
Wysłany: 09-11-2012, 19:08
No też pomyslałam, że powinno lecieć gorące z nawiewów, dlatego od razu włączylam na ciepłe, a tu - zimne.
Właśnie dzwonił mechanik - jadę, zobaczymy co powie, trzymajcie kciuki
[ Dodano: 09-11-2012, 20:31 ]
Mechanik powiedział, że wentylator działa na obu biegach, chłodnica zimna i zapowietrzony układ - odpowietrzał go nieco, chłodnica robiła się ciepła po jakimś czasie , ale nawiew caly czas zimny.
Powiedział, że czujniki ok. Zacząć chce od wymiany termostatu, zastanawia się też czy nie walnęła pompa wody - co o tym sądzicie
BTW jadąc z powrotem do domu (max 3minuty jazdy) musiałam sie raz zatrzymać i zgasić auto, bo już szło na L. Po wyłączeniu auta, przekreceniu z powrotem tylko do włączenia się kontrolek wskazówka od razu na dół zleciala.
Podpowiedział mi też, żebym jak wskazówka leci na górę, a mogę na luzie jechać to wrzucać i się kulać - co rzeczywiście działała i temp. spada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum