Klub Forda Pumy

Cichy1983 · Wysłany: 01-11-2006, 19:35

Ech... niejest wesolo.. moja pumka ma problem, a raczej ja go mam... jak dotychczas palila jakies 2 L oleju na 1000 km, sporo wiec postanowilem to zmienic.. oddalem do warsztatu.. zostaly wymienione gumki na zaworach wszystkie uszczelki, przy okazji pasek rozrzadu oczywiscie olej i filtr.
Po naprawie pumka pali juz ponad 3 litry oleju....
Ma ktos jakis pomysl?
Wiem ze gosc nie dokonal regulacji zaworow twierdzac ze same sie reguluja a z tego co wiem reguluje sie je za pomoca blaszek.

Moze ma ktos dostep do pierscienie do Pumy.. bo to judyna rzecz jaka pozostaje do wymiany...

Opoya · Wysłany: 01-11-2006, 20:10

Mechanik nie ma racji - zawory same się nie regulują, są do tego specjalne blaszki.
Jak wygląda silnik pod spodem?

Cichy1983 · Wysłany: 01-11-2006, 20:32

jesli chodzi Ci o to czy sa jakies przecieki to absolutnie nie ma zadnych. Widac po rurze wydechowej ze pali olej. czarna sadza na tlumiku i kopcenie...

Opoya · Wysłany: 02-11-2006, 02:40

W takim razie zmieniłabym mechanika. Po tym co mówił o regulacji zaworów wcale bym się nie zdziwiła, gdyby coś źle zrobił. Tym bardziej, że to po jego działaniach zwiększyło się zużycie oleju.

PS. czarna rura to jedno, a silnik pod spodem durgie

helpix · Wysłany: 02-11-2006, 08:01

nie wesoło jak na wydechu widać spalony olej. Pumka nie ma cylindrów, z których można coś zebrać (zeszlifować). Sportowa konstrukcja i cieńkie ścianki są tego powodem. Możesz spróbować wymienić pierścienie na tłokach na nominalne, coś powinno sie polepszyć. Skoro uszczelniacze zostały wymienione więc olej z góry nie ma już jak się dostawać, no może jeszcze uszczelka głowicy ma gdzieś przerwe między kanałem olejowym a cylindrem.

Wszystkie te zabiegi są dośc pracochłonne a i części dość drogie, może lepiej byłoby poszukać jakiegoś innego motoru w całości.

Cichy1983 · Wysłany: 03-11-2006, 09:18

kurcze, wrzucilem same oryginalne czesci, zaplacilem 700 zl za czesci i 800 za robocizne.. szkoda mi szukac innego motoru bo nie wiem na co trafie. No chyba ze znajdzie sie ktos z kim kupie pume na spolke... jest kilka rozbitych.. moze ktos potrzebuje jakies czesci?...

A moze ktos zna jakiegos dobego mechanika w woj. zachodniopomorskim najlepiej w Szczecinie ?

Lukas · Wysłany: 03-11-2006, 10:41

Sprawdz sobie cisnienie na cylindrach i wtedy dowiesz się co jest nie tak.

Opoya · Wysłany: 03-11-2006, 12:05

Brawo ten pan!
Na to nie wpadłam... a Lukas po swoich doświadczeniach jest teraz specjalistą w temacie silnika (i pewnie nie tylko). :694:

Cichy1983 · Wysłany: 03-11-2006, 23:58

mierzylem, nawt kupilem przyrzad... na zimnym i na cieplym silniku.. jest w normie tak jak podaje ksiazka... niedlugo zmierze jeszcze raz...

Lukas · Wysłany: 04-11-2006, 10:54

zmierz jeszcze raz i podaj wyniki na forum...

Cichy1983 · Wysłany: 30-12-2006, 00:40

witam ponownie...

najgorsze jest na 3: - 9,6
na pozostalych waha sie ok 10 - 12...

i teraz mam 2 opcje...
zamowic pierscienie oryginalne w fordzie cena ok 313 zl ..
lub wyjac tloki i dac do firmy ktora zajmuje sie dorabianiem pierscieni...
opcja 2 wydaje sie leprza, ze wzgledu na zuzycie silnika (120 tys) oryginalne moaga juz nie pasowac... ale nie wiem czy te dorabiane (cena od 200 - 400 zl za komplet na 4 tloki!!!) sa rownie wytrzymale.. moze ktos to testowal???

spalanie spadlo do 1,5 l po wymianie oleju na mineralny. 15w40; wczesniej wlalem 1l nafty do silnika po 1/4l na jeden tlok (pod swiece)... fakt zmniejszylo sie , ale 1,5l na 1000 to przesada..

Jimmy7 · Wysłany: 31-12-2006, 12:16

kurcze zaczynam sie bac, bo moja puma jesli nie byla skrecana przez poprzedniego wlasciciela czego nikt nie wie dobija juz do 140 tys. czy mnie to tez niedlugo czeka ? co prawda nie pali oleju ale ja nie naleze do spokojnych kierowcow.

puma666 · Wysłany: 15-02-2007, 04:02

Bacha · Wysłany: 15-02-2007, 21:40

a u mnie po wymianie uszczelniaczy i pierścieni tłokowych jest git ... przejechałem 3tys. km i nic jeszcze nie musiałem dolewać :mrgreen:

... łasia.

Pusia · Wysłany: 16-02-2007, 00:44

Ja przejechałam 12.000 km i trzeba dolać 1 litr :-)